Niemcy mieli za sobą dwa znakomite wyścigi, po których podwójnie przegrali z Wielką Brytanią. Z kolei Polacy wygrali w swoim pierwszym starcie 6:3 z Łotyszami, by następnie przegrać 2:7 ze Szwedami.
Dlatego jedenasta odsłona finału Speedway of Nations była niezwykle ważna dla Biało-Czerwonych, żeby odrobić straty do czołówki. Niestety została przerwana z uwagi na zerwanie taśmy przez Bartosza Zmarzlika.
Czterokrotny indywidualny mistrz świata nie był jednak jedynym, który ruszył zbyt szybko. Delikatne ruchy wykonywał także Kai Huckenbeck. Na niektórych powtórkach wydaje się nawet, że to reprezentant Niemiec pierwszy dotknął taśmy. Na pewno to on sprowokował ruch Polaka. Całą sytuację można obejrzeć na nagraniu, którą udostępnił profil cyklu Grand Prix w serwisie "X".
ZOBACZ WIDEO: Działacz KS Apatora ocenia pracę Piotra Barona
Dodajmy, że Polacy nie zgadzali się z decyzją sędziego Aleksandra Latosińskiego, którego praca podczas Speedway of Nations wzbudza sporo kontrowersji.
W przekazie telewizyjnym usłyszeliśmy, że Bartosz Zmarzlik uważa, że to Kai Huckenbeck pierwszy dotknął taśmy. Polacy protestowali u Phila Morrisa, dyrektora zawodów, ale nie przyniosło to żadnego efektu.
W powtórce mieliśmy jeszcze problemy z maszyną startową i wyścig nr 11 udało się ukończyć dopiero za trzecim podejściem. Osamotniony Dominik Kubera zrobił wszystko, co mógł, przywożąc do mety cztery punkty. Za jego plecami do mety dojechali Norick Bloedorn i Kai Huckenbeck.
Relacja na żywo z Manchesteru:
Czytaj także:
Sporo emocji na Zapleczu Kadry Juniorów
Będzie pierwszy prekontrakt w PGE Ekstralidze!