W tym momencie wydaje się bowiem, że za rok seniorski skład toruńskiej drużyny będzie wyglądał dokładnie tak samo, jak w tym. Największą niespodzianką jest szybkie rozpoczęcie negocjacji z Pawłem Przedpełskim. Zawodnik w tym roku zawodzi na wyjazdach (średnia 0,913 pkt/bieg), a w samym Toruniu pojawia się coraz więcej głosów sugerujących, że z tym zawodnikiem w składzie Apator nie ma szans na walkę o medale w kolejnych sezonach.
- Mamy dwa ważne kontrakty na kolejny sezon z Emilem Sajfutdinowem i Robertem Lambertem. Patryk Dudek jest chwilkę przed podpisaniem prekontraktu. Wszystkie warunki zostały już uzgodnione. W tym momencie rozmawiamy z Wiktorem Lampartem i Pawłem Przedpełskim. W ciągu dwóch tygodni powinniśmy znać ich decyzje. Jeśli któryś z tych zawodników nie przedłuży kontraktu, to będziemy wdrażać w życie inne scenariusze. Mamy przynajmniej dwa warianty, ale priorytetem jest przedłużenie umów z naszymi obecnymi zawodnikami - przyznał w Magazynie PGE Ekstraligi, przewodniczący rady nadzorczej Apatora, Adam Krużyński.
Przedłużenie umowy z wychowankiem wcale nie będzie jednak formalnością, bo wiele wskazuje na to, że władze klubu zgodzą się to zrobić tylko w przypadku, gdy żużlowiec zgodzi się na obniżkę swojego wynagrodzenia.
ZOBACZ WIDEO: Cugowski oskarża komentatorów o nagonkę na Motor. "W trakcie meczów wyłączam dźwięk"
- Paweł Przedpełski jest pierwszym żużlowcem, z którym obecnie rozmawiamy o kontrakcie na kolejny sezon na pozycję seniora. Mówimy o warunkach kontraktowych, które są dla niego motywacyjne, ale być może trudne do przyjęcia. Nie wiem, czy znajdziemy porozumienie odnośnie warunków, a od tego będzie zależała jego przyszłość w naszym zespole. Chcemy by zawodnik był wynagradzany w zależności od swojej formy - ujawnia Krużyński.
Wiadomo też, że KS Apator Toruń walczy o transfer Wiktora Przyjemskiego. Mają zaskakująco duże szanse. Młodemu zawodnikowi mogą zagwarantować pewne pięć biegów w każdym meczu nie tylko jako junior, ale także jako zawodnik do lat 24.
- Myślę, że każdy z klubów PGE Ekstraligi chce Wiktora Przyjemskiego. Oczywiście, że chętnie byśmy widzieli Wiktora u nas w klubie. Punkty juniorów są naszym problemem, a taki młodzieżowiec byłby gigantycznym wzmocnieniem - przyznaje.
Działacz uchodzi za znawcę tematyki transferowej, a w szczerej rozmowie przyznał, że w tym roku spodziewa się transferów przynajmniej trzech zawodników ze światowej czołówki. Choć nie chciał zdradzić o kogo konkretnie chodzi, to wiadomo, że kluby mogą zmienić Mikkel Michelsen, Tai Woffinden i Max Fricke.
Czytaj więcej:
Unia Leszno stawia na nowego tunera
Zmarzlik żegna Nowaka. "Dziękuję za wszystko"