Trzeba przyznać, że było to dość wyjątkowo spotkanie, gdyż wystąpił w nim zaledwie jeden Polak, co jak na standardy Bauhaus-Ligan jest rzadkością. Tym zawodnikiem był Bartosz Smektała. 25-latek obok swojego nazwiska zapisał X "oczek".
Vastervik Speedway przed tą potyczką zajmował drugą lokatę w ligowe tabeli, co oczywiście powodowało, że było faworytem tej konfrontacji. Aczkolwiek Dackarna Malilla z Brady'm Kurtzem oraz Danielem Bewley'em nie zamierzała łatwo się poddawać. Warto jednak podkreślić, że we wtorek lepsi okazali się ci pierwsi, pomimo jazdy na wyjeździe (więcej TUTAJ).
Zgodnie z oczekiwaniami lepiej rozpoczęli miejscowi, którzy po dwóch biegach prowadzili już 9:3. Goście jednakże trochę niespodziewanie szybko odpowiedzieli dwoma podwójnymi tryumfami, dzięki czemu to właśnie oni mieli po pierwszej serii dwupunktową przewagę. W drugiej Vastervik Speedway odrobiła straty i w tym momencie na tablicy świetlnej widniał rezultat 21:21.
ZOBACZ WIDEO: Świetne wieści dla fanów Fogo Unii. Ważny zawodnik za chwilę wznowi treningi?!
Warto podkreślić, że do siódmego biegu nie padł ani jeden remis. Trzeba też przyznać, że wiele działo się na torze. Tak naprawdę w każdej gonitwie kibice byli świadkami mijanek. Skuteczną akcją popisali się, chociażby Robert Lambert, Luke Becker czy nawet Avon Van Dyck. Brytyjczyk generalnie był najbardziej widowiskowym żużlowcem meczu. W 10. wyścigu popisał się kapitalną akcją na drugim wirażu, wjeżdżając na pełnej prędkości pomiędzy dwójkę rywali.
W dalszej części spotkania pewną przewagę uzyskali gospodarze, choć nie była ona wysoka. Głównie dlatego, że przyjezdni również potrafili drużynowo wygrywać gonitwy. To jednak było trochę za mało. Przed biegami nominowanymi Vastervik Speedway prowadziło z Dackarną Malilla 42:36, a po ostatnim wyścigu dnia na tablicy wyników wyświetlał się rezultat 49:41.
Punktacja (za svemo.se):
Vastervik Speedway - 49 pkt.
9. Robert Lambert - 13 (1,3,3,3,3)
10. Bartosz Smektała - 9 (3,2,1,2,1)
11. Jacob Thorssell - 3+1 (0,1,1,1*)
12. Luke Becker - 8 (1,3,3,1,0)
13. Max Fricke - 11 (1,3,3,1,3)
14. Anton Karlsson - 2+1 (2*,0,0)
15. Peter Ljung - 3 (3,0,0)
Dackarna Malilla - 41 pkt.
1. Brady Kurtz - 8+1 (2,0,1*,3,2)
2. David Bellego - 8 (0,2,2,2,2)
3. Daniel Bewley - 5+2 (2*,0,0,2,1*)
4. Ryan Douglas - 8 (3,3,2,0,0)
5. Timo Lahti - 7 (3,2,2,0)
6. Avon Van Dyck - 2+1 (0,1,1*)
7. Filip Hjelmland - 3+1 (1,2*,0)
Bieg po biegu:
1. Smektała, Kurtz, Lambert, Bellego - 4:2 - (4:2)
2. Ljung, Karlsson, Hjelmland, Van Dyck - 5:1 - (9:3)
3. Douglas, Bewley, Becker, Thorssell - 1:5 - (10:8)
4. Lahti, Hjelmland, Fricke, Karlsson - 1:5 - (11:13)
5. Douglas, Smektała, Van Dyck, Ljung - 2:4 - (13:17)
6. Becker, Bellego, Thorssell, Kurtz - 4:2 - (17:19)
7. Lambert, Douglas, Smektała, Bewley - 4:2 - (21:21)
8. Becker, Lahti, Thorssell, Hjelmland - 4:2 - (25:23)
9. Fricke, Bellego, Kurtz, Karlsson - 3:3 - (28:26)
10. Lambert, Lahti, Van Dyck, Ljung - 3:3 - (31:29)
11. Fricke, Bellego, Becker, Bewley - 4:2 - (35:31)
12. Kurtz, Smektała, Thorssell, Douglas - 3:3 - (38:34)
13. Lambert, Bewley, Fricke, Lahti - 4:2 - (42:36)
14. Lambert, Bellego, Bewley, Becker - 3:3 - (45:39)
15. Fricke, Kurtz, Smektała, Douglas - 4:2 - (49:41)
Czytaj także:
- Żużel. Znalazł sposób na lepsze występy? Raz już zadziałał
- Żużel. Osiągnął największy sukces w karierze. Celuje w PGE Ekstraligę