Żużel. Mecz drużyn własnego toru. W niedzielę tylko jedna pojedzie na nim

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: mecz Polonia - Orzeł
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: mecz Polonia - Orzeł
zdjęcie autora artykułu

W niedzielę o godzinie 14:00 H.Skrzydlewska Orzeł podejmie Abramczyk Polonię. Oba zespoły zdecydowanie lepiej radzą sobie na domowym obiekcie. Tym razem będą na nim łodzianie. Czy to pozwoli zapisać im do ligowej tabeli kolejną wygraną?

To może być prawdziwy test dla obu drużyn. Z jednej strony nieźle radzący sobie po słabym początku sezonu H.Skrzydlewska Orzeł Łódź, a z drugiej przeciętnie jadąca na wyjazdach Abramczyk Polonia Bydgoszcz. Ci pierwsi w przypadku zwycięstwa będą nie tylko już praktycznie pewni utrzymania w Metalkas 2. Ekstralidze, ale też blisko awansu do fazy play-off. Drudzy za to mogą pokazać, że także na wyjazdach potrafią wygrywać.

Miejscowi są po dosyć wyraźnej porażce z #OrzechowaOsada PSŻ-em Poznań w stolicy Wielkopolski. Na własnym owalu jednak przed tygodniem nie dali żadnych szans Texom Stali Rzeszów, rozbijając ekipę z Podkarpacia 61:29. A przecież jeszcze wcześniej tryumfowali z Cellfast Wilkami Krosno 50:40. Goście z kolei do tej pory na wyjeździe odnieśli sukces wyłącznie w Gdańsku oraz Rzeszowie.

Orzeł to przede wszystkim zespół własnego owalu. To można zauważyć w średnich biegowych zawodników. Aż sześciu z siedmiu ma ją wyższą w Łodzi. Z tego grona wyróżnia się tylko Mateusz Bartkowiak. Luke Becker czy Oliver Berntzon dla przykładu na domowym obiekcie zapisują średnio około 0,6 "oczka" więcej na jeden wyścig. W przypadku Daniela Kaczmarka ta różnica jest jeszcze większa.

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Jeśli chodzi o Abramczyk Polonię, jest bardzo podobnie. Tam cała podstawowa siódemka zdecydowanie lepiej punktuje w domu. Co ciekawe, Krzysztof Buczkowski zdobywa aż pół punktu mniej na jedną gonitwę na wyjazdach, ale nadal legitymuje się na nich średnią blisko 2,3 "oczka". Aczkolwiek taki Mateusz Szczepaniak, to już różnica blisko 0,8 punktu na jeden bieg. To w jednym meczu może oznaczać nawet cztery "oczka" mniej.

Jednakże nie oznacza to, że podopieczni Macieja Jądera są jakimś zdecydowanym faworytem niedzielnej konfrontacji. Wydaje się nawet, że mimo wszystko żużlowcy gości mają większa szanse na końcowy tryumf. W końcu bydgoszczanie walczą o awans do PGE Ekstraligi, a taka drużyna musi sobie radzić również na wyjazdach. #OrzechowaOsada PSŻ pokazał jednak, że Abramczyk Polonię można pokonać, nie będąc kandydatem do wygranej.

Awizowane składy:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz: 1. Kai Huckenbeck 2. Tim Soerensen 3. Mateusz Szczepaniak 4. Andreas Lyager 5. Krzysztof Buczkowski 6. Franciszek Karczewski 7. Olivier Buszkiewicz

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 9. Luke Becker 10. Daniel Kaczmarek 11. Tomasz Gapiński 12. Benjamin Basso 13. Oliver Berntzon 14. Bartosz Nowak 15. Mateusz Bartkowiak

Początek spotkania: 14:00 Sędzia: Michał Sasień Komisarz toru: Krzysztof Gałańdziuk Wynik pierwszego spotkania: Polonia 57:33 Orzeł

Prognozowana pogoda na niedzielę (za yr.no) Temperatura: 33°C Wiatr: 28,8 km/h Deszcz: 0,1 mm

Czytaj także: - Żużel. Jedna decyzja uratowała Orła. Teraz łodzian stać na finał Metalkas 2. Ekstraligi? - Żużel. Texom Stal powalczy o spokój. Kolejna porażka może sporo kosztować

Źródło artykułu: WP SportoweFakty