Dotąd Polak jeździł dobrze, ale nie potrafił postawić "kropki nad i" zwyciężając w zawodach, przez co na początku sezonu pierwszy raz od dłuższego czasu zdarzyło się, że nie przewodził klasyfikacji generalnej. Teraz to się jednak zmieniło, a w walce o tytuł mistrza świata Bartosz Zmarzlik ma już 17 punktów przewagi nad drugim Robertem Lambertem! To złe wieści dla jego rywali. Jeśli nie stanie się nic złego, to polski żużlowiec sięgnie po piąty tytuł indywidualnego mistrza świata, a trzeci z rzędu.
Brytyjczyk w Malilli był trzeci i dzięki temu w klasyfikacji generalnej wskoczył na trzecie miejsce, wyprzedzając o punkt Jacka Holdera.
Na siódmą pozycję awansował z kolei Dominik Kubera (szósty w Malilli), a na dziesiątą Szymon Woźniak (dziesiąty w zawodach).
Kolejna runda Grand Prix (szósta) odbędzie się w sobotę 29 czerwca w Gorzowie. Z "dziką kartą" w GP Polski wystartuje Oskar Fajfer, a rezerwowymi będą Jakub Miśkowiak oraz Oskar Fajfer. Zawody poprowadzi sędzia Jesper Steentoft z Danii.
M | Zawodnik | Kraj | Suma |
---|---|---|---|
1. | Bartosz Zmarzlik #95 | Polska | 0 |
2. | Robert Lambert #505 | Wielka Brytania | 0 |
3. | Fredrik Lindgren #66 | Szwecja | 0 |
4. | Daniel Bewley #99 | Wielka Brytania | 0 |
5. | Martin Vaculik #54 | Słowacja | 0 |
6. | Jack Holder #25 | Australia | 0 |
- | ----- | ||
7. | Mikkel Michelsen #155 | Dania | 0 |
8. | Dominik Kubera #415 | Polska | 0 |
9. | Andrzej Lebiediew #29 | Łotwa | 0 |
10. | Max Fricke #46 | Australia | 0 |
11. | Kai Huckenbeck #744 | Niemcy | 0 |
12. | Jan Kvech #201 | Czechy | 0 |
13. | Jason Doyle #69 | Australia | 0 |
14. | Anders Thomsen #105 | Dania | 0 |
15. | Brady Kurtz #101 | Australia | 0 |
Trwa sprzedaż biletów na przyszłoroczną rundę Grand Prix w Warszawie. Zawody odbędą się 17 maja 2025 roku, bilety dostępne od 59 zł. Promocyjne ceny tylko do 3 listopada.
Zobacz także:
- Spięcie Dryły i Musiała. Poszło o Rosjan. "Ośmieszył się"
- Nowe twarze bez kompleksów. Polscy juniorzy w komplecie na podium w Malilli!
ZOBACZ WIDEO: Max Fricke zastąpi Taia Woffindena? Tak na pytanie zareagował Australijczyk