Dudek narobił sobie problemów. Ważne wydarzenie przełożone przez słabą formę?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Patryk Dudek
zdjęcie autora artykułu

Ten sezon miał pokazać, że zeszłoroczne problemy Patryka Dudka były tylko wypadkiem przy pracy, a zawodnik wciąż należy do światowej czołówki. To najprawdopodobniej spowoduje zmianę planów klubu i przesunięcie ważne wydarzenia.

Po dobrym początku sezonu sytuacja łudząco przypomina to, co żużlowiec prezentował rok temu. Zaczęło się od kiepskiej końcówki meczu z ZOOleszcz GKM-em Grudziądz, potem zawodnik zawodził w meczu z NovyHotel Falubazem Zielona Góra (trzy trzecie miejsca) i choć uratował honor drużyny w 14. biegu, to ocena tego spotkania w jego wykonaniu wciąż jest negatywna. Żadnych wątpliwości co do formy Dudka nie można mieć jednak po ostatnim meczu, w którym zdobył zaledwie punkt z bonusem i po trzech biegach został wycofany z meczu. Nie dość, że Dudek zaprezentował się fatalnie, to jego dyspozycja przełożyła się na porażkę drużyny na domowym torze z ebut.pl Stalą Gorzów.

Ta porażka znacznie utrudnia ambitne plany drużyny i sprawia, że coraz bardziej prawdopodobne wydaje się zakończenie rundy zasadniczej na piątym lub szóstym miejscu. To oznaczałoby konieczność rywalizacji w ćwierćfinale z Orlen Oil Motor Lublin lub kimś z dwójki ebut.pl Stal Gorzów - Betard Sparta Wrocław.

Atmosfera wokół Dudka jest w Toruniu coraz gęstsza, a działacze klubu doskonale zdają sobie z tego sprawę. Początkowo zakładano, że jeszcze w czerwcu zostanie ogłoszone przedłużenie jego kontraktu na kolejny sezon. Teoretycznie od 15 czerwca jest możliwość podpisywania prekontraktów, ale teraz wszyscy zastanawiają się, czy taka informacja nie wywoła wokół zawodnika jeszcze większego zamieszania i nie utrudni mu powrotu do najwyższej dyspozycji.

ZOBACZ WIDEO: Duże zmiany w teamie Maxa Fricke'a. Żużlowiec opowiedział o szczegółach

W tym momencie wszystko wskazuje na to, że ewentualna konferencja prasowa i samo ogłoszenie porozumienia z żużlowcem zostanie oficjalne ogłoszone w późniejszym okresie. Nie chodzi już nawet o same wątpliwości dotyczące sensu podpisywania z nim umowy, a jedynie o to, by mocniej zmobilizować go przed kolejnymi meczami, a dobre wieści ogłosić w momencie, gdy Dudek wróci do swojej normalnej dyspozycji.

Samo przedłużenie kontraktu wydaje się formalnością, bo nie dość, że wszystko zostało już ustalone, to na rynku brakuje ciekawych alternatyw. Już wcześniej umowy z klubem na kolejne lata przedłużyli Robert Lambert i Emil Sajfutdinow, a pewne miejsce na kolejny sezon ma także Wiktor Lampart.

Przypomnijmy, że o dojściu do porozumienia Apatora z Dudkiem głośno zrobiło się jeszcze przed rozpoczęciem tego sezonu. Od tego czasu jednak żadna ze stron nie potwierdziła oficjalnie tych ustaleń. O tym, że pewne sprawy potrafią się szybko dezaktualizować pokazuje przykład rozmów torunian z Taiem Woffindenem. Już w listopadzie ubiegłego roku Apator był wstępnie dogadany z trzykrotnym mistrzem świata na transfer na sezon 2025 i walkę o mistrzostwo Polski. Obecnie jednak temat ucichł i trudno się spodziewać, by nawet nagła eksplozja formy Brytyjczyka spowodowała realizację wcześniejszych ustaleń.

Czytaj więcej: Co za dorobek Vaculika w PGE Ekstralidze To jest wyzwanie dla psychologa. Dokąd zmierza Woffinden?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty