Żużel. Szczere wyznanie Jacka Frątczaka. "To jest w tej chwili nie do przyjęcia"

WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Jacek Frątczak
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Bartosz Zmarzlik i Jacek Frątczak

Jacek Frątczak przez blisko dwadzieścia lat związany był z klubami żużlowymi, a przez 15 z Falubazem Zielona Góra. Czy wróci do pracy w czarnym sporcie? Jak sam przyznał - jego życie mocno się zmieniło.

Już trochę czasu minęło od momentu, kiedy Jacek Frątczak pracował w klubie żużlowym. W ostatnich latach zielonogórzanin skupiał się na innych wyzwaniach zawodowych, a przy czarnym sporcie pozostał wyłącznie w roli eksperta. Jak sam przyznał w rozmowie z Radio Index FM - w tej chwili jego życie toczy się inaczej niż dawniej i nie wyobraża sobie powrotu do speedwaya.

- Gdybym miał takie plany, to przynajmniej od końcówki ubiegłego sezonu nadal bym funkcjonował prowadząc klub z PGE Ekstraligi. Tak, Włókniarz i to jest żadna tajemnica - przyznał w magazynie "W69 w na 96FM".

Frątczak z żużlem związany był przez prawie dwadzieścia lat. W programie przyznał, że przez ten czas wiele go ominęło, co potwierdziło jedno z ostatnich wydarzeń w jego rodzinie.

ZOBACZ WIDEO: Martin Vaculik jest bezradny. Kolejny słaby początek sezonu Słowaka

- Jestem osobą skrajnie zajętą i nie wyobrażam sobie dziś aktywności w sporcie żużlowym na poziomie, który miałem okazję przez 20 lat realizować. To jest w tej chwili nie do przyjęcia. [...] Moje dzieci też dorastają, miałem okazję świętować osiemnastkę córki i syna, dziadkowie przygotowali taką retrospekcję życia i na większości zdjęć mnie nie ma. Jeśli ktoś próbuje mi imputować, że chcę wrócić do tamtego życia, to jest to wykluczone - dodał.

Podczas ostatnich Derbów Ziemi Lubuskiej w Zielonej Górze wywieszono transparent na którym znalazło się hasło" Dowhan, Frątczak - łapy precz od Falubazu". - Nie są to miłe rzeczy, natomiast szczerze mówiąc one nie powodują, że zmienię swoje podejście do klubu i kibiców na negatywne, bo takich nie miałem nawet w momencie, kiedy reprezentowałem inne barwy. Na temat tego, kto i gdzie chciałby wkładać ręce, to mierzenie własną miarą nie ma sensu - zakończył.

Czytaj także:
1. Mocne słowa Jasona Doyle'a. "Ludzie z małymi mózgami"
2. Słaby początek sezonu Włókniarza. Jest reakcja zarządu klubu

Komentarze (7)
avatar
Möchomorek
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Jak czytam takie komentarze, to jest mi wstyd za was pazie ... 
avatar
Nick Login
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Jacek, przecież ciebie nikt nigdzie nie chce. To gdzie ty niby miałbyś wracać? Zresztą terapeuta ci chyba zabronił, co nie? Sam wiesz jak twoja ostatnia przygoda się skończyła. Na oddziale zamk Czytaj całość
avatar
motogonki
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
Fraszczak takie duże już masz dzieci i nie było ci chociażby przed nimi wstyd startować z list PO ? Przecież to poruta większa niż ten transparent. 
avatar
GABOR
15.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
2
Odpowiedz
Proszę tutaj panu Jackowi nie amputować, obywatele !