Żużel. Ważne zmiany w mistrzostwach świata. Polacy z większymi szansami na złoto?

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Mateusz Cierniak

W sezonie 2024 w rozgrywkach międzynarodowych czeka nas kilka zmian w stosunku do poprzednich lat. Jedna dosyć istotna z nich będzie dotyczyć zmagań w Speedway of Nations 2, czyli w dawnych Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów.

Przypomnijmy, że młodzieżowe reprezentacje narodowe walczą o tytuł mistrzów świata od 2005 roku. Polska jest w tych rozgrywkach hegemonem, ponieważ na 19 edycji zdobyła 16 złotych medali, w tym triumfowała ona w 10 ostatnich finałach z rzędu, kolejno od sezonu 2014.

Do sporych zmian w tej rywalizacji doszło przed kilkoma laty. W sezonie 2021 w Drużynowych Mistrzostwach Świata Juniorów po raz pierwszy wystąpiły duety wraz z rezerwowymi. Wówczas zmianę taką tłumaczono tym, że w 2020 roku nie wszystkie reprezentacje mogły wziąć udział w eliminacjach, wskutek pandemii COVID-19. Przypomnijmy, że w finałowych turniejach DMŚJ w latach 2005-2020 występowały cztery najlepsze juniorskie ekipy narodowe, w składach których startowało po czterech zawodników i rezerwowy.

W sezonie 2022 oficjalnie już jednak wspomniane rozgrywki zostały przemianowane na Speedway of Nations 2 i w finale ponownie rywalizowało siedem ekip, a na torze walczyły one w parach. System ten był znany oczywiście z seniorskich występów w Speedway of Nations (w kalendarzu międzynarodowym od 2018 roku). Sporo kontrowersji, głównie wśród polskich kibiców budził jednak sposób wyłaniania zwycięzcy. Zarówno bowiem w SON, jak i SON2 po rundzie zasadniczej, składającej się z 21 wyścigów, ekipa z największą zdobyczą punktową nie triumfowała w mistrzostwach świata, a awansowała do biegu finałowego, w którym rywalizowała ze zwycięzcą z półfinału.

ZOBACZ WIDEO: Reporterzy przeszkadzają żużlowcom w trakcie meczu? "Nie wyobrażam sobie"

Więcej ekip powalczy o medale

Tym samym każdy scenariusz był nadal możliwy. O ile polscy seniorzy mieli do tej pory problem z wygraniem w SON, o tyle młodzieżowcy trzykrotnie stawali na wysokości zadania - w 2021 roku jeszcze pod szyldem DMŚJ, a w latach 2022-2023 już w SON2 byli najlepsi zarówno po rundzie zasadniczej, jak i w biegach finałowych. W świetle opublikowanych w ostatnich dniach informacji w kolejnej edycji juniorskich zmagań drużynowych w mistrzostwach świata dojdzie do bardzo istotnej zmiany. W sezonie 2024 o złotym medalu nie będzie decydował już wyścig finałowy, a kolejność po rozegraniu wyścigów w systemie "każdy z każdym".

Kolejną nowością w stosunku do trzech poprzednich lat będzie fakt, że o triumf w SON2 rywalizować będzie nie siedem, a osiem drużyn narodowych. W zeszłorocznej edycji, która miała miejsce 11 sierpnia w Rydze, siódme miejsce zajęła ekipa Wielkiej Brytanii, która w tym sezonie musiałaby tym samym pełnić funkcję "rezerwowej" (na jej miejsce wskoczyłaby Szwecja, której zabrakło w turnieju na Łotwie). Ponieważ tegoroczny finał zaplanowany jest na 12 lipca w Manchesterze i Brytyjczycy musieli być rozstawieni, postanowiono dopuścić do rywalizacji osiem ekip i tym samym odbędzie się 28 wyścigów, po których poznamy kolejnego mistrza świata w SON2.

Po raz pierwszy mistrzostwa świata do lat 21 w rywalizacji duetów odbyły się w Bydgoszczy w 2021 roku. Triumfowali oczywiście Polacy
Po raz pierwszy mistrzostwa świata do lat 21 w rywalizacji duetów odbyły się w Bydgoszczy w 2021 roku. Triumfowali oczywiście Polacy

- Rozpatrywaliśmy różne opcje. Ponieważ SON2 to wydarzenie, w którym startują zawodnicy do lat 21, są oni przyszłością naszego sportu. Czuliśmy, że właściwą decyzją jest znalezienie sposobu, który pozwoliłby każdej drużynie się ścigać . Chcieliśmy dać szansę tym zawodnikom, aby mogli nabyć cenne doświadczenie, rywalizując w mistrzostwach świata - przyznaje Dyrektor SON2 Rene Schaefer, na łamach fimspeedway.com.

O mistrzostwie ponownie zdecydują zdobyte punkty

Tym samym w stawce ośmiu ekip, które w kolejnej edycji powalczą o czempionat oprócz obrońców tytułu Polaków i Brytyjczyków, którzy będą gospodarzami, znajdą się jeszcze Duńczycy, Łotysze, Australijczycy, Niemcy, Czesi oraz Szwedzi, którzy w 2023 roku byli drużyną rezerwową.

- Nie będzie wyścigu półfinałowego, ani finałowego, które miałyby wyłonić mistrzów. Każda drużyna będzie rywalizować na torze z pozostałymi siedmioma. Najlepiej punktujący zespół po 28 wyścigach zostanie kolejnym drużynowym mistrzem świata do lat 21. Już nie możemy się doczekać, aby zobaczyć, kto tym razem będzie na szczycie - potwierdza Rene Schaefer.

Taki scenariusz po raz kolejny w roli wielkich faworytów stawiać będzie reprezentację Polski, która zdominowała wspomniane rozgrywki, zarówno rozgrywane pod szyldem Drużynowych Mistrzostw Świata Juniorów, jak i Speedway of Nations 2. Czas pokaże, czy Polacy 12 lipca do kolekcji dorzucą 17. złoty medal, czy może któraś z reprezentacji rywali na torze w Manchesterze przerwie polską hegemonię.

Pomimo zmian w SON2 na razie według starych zasad będą rozgrywane zmagania w seniorskim SON. Tym samym sposób wyłonienia drużynowych mistrzów świata będzie różny dla obu tych imprez, których finały odbędą się dzień po dniu. Najlepszą młodzieżową ekipą globu będzie ta, która zdobędzie najwięcej punktów po 28 wyścigach, a dzień później wśród seniorów o złotych medalach zadecyduje wyścig finałowy, w którym wystąpi najskuteczniejsza ekipa po 21 biegach oraz zwycięzca półfinału (2. i 3. miejsce po rundzie zasadniczej).

Czytaj także:
Smutne wieści z Wielkiej Brytanii. Nie żyje Graham Drury
Niels-Kristian Iversen: Czuję się jak 25-latek

Komentarze (0)