Żużel. Apator buduje skład na sezon 2025. GP w Toruniu jednak nadal niepewne

WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: żużlowcy For Nature Solutions KS Apatora Toruń
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: żużlowcy For Nature Solutions KS Apatora Toruń

Chociaż dopiero niedawno zakończyły się zmagania w PGE Ekstralidze w sezonie 2023, a do startu następnych rozgrywek jeszcze pół roku, to władze FNS KS Apatora Toruń myślą już o kadrze na 2025 rok. Toczą się również rozmowy w sprawie Grand Prix

Chociaż skład ekipy z województwa kujawsko-pomorskiego w sezonie 2023 był silny, to drużyna radziła sobie przeciętnie, szczególnie w pierwszej fazie rundy zasadniczej. Po zamienieniu Roberta Sawiny na Jana Ząbika wyniki się trochę poprawiły.

Ostatecznie For Nature Solutions KS Apator zakończył zmagania z brązowymi medali drużynowych mistrzostw Polski, co można nazwać sukcesem, szczególnie gdy spojrzymy na bilans torunian. Anioły wygrały zaledwie 6 z 20 meczów.

Wiadomo już, że w przyszłorocznych rozgrywkach nie dojdzie tak naprawdę do zmian w kadrze podopiecznych Piotra Barona. W składzie pozostanie Patryk Dudek, który w tym roku nie prezentował się najlepiej oraz Wiktor Lampart, przy którym było tak naprawdę najwięcej znaków zapytania. Z Apatora nie odejdzie także Krzysztof Lewandowski. Pod koniec kwietnia dołączy za to Antoni Kawczyński, z którym wszyscy wiążą ogromne nadzieje.

ZOBACZ WIDEO: Metamorfoza Martina Vaculik. Zawodnik zdradził, co było kluczowym elementem

Co ciekawe, w Toruniu prowadzone są już pierwsze rozmowy z zawodnikami na temat jazdy w 2025 roku. Chodzi tutaj oczywiście o aktualnych żużlowców brązowych medalistów PGE Ekstraligi. - Jedyne negocjacje kontraktowe, jakie prowadzimy, to te na sezon 2025. Jak na razie nie mogę nic więcej zdradzić. Mogę jedynie powiedzieć, iż mam nadzieję, że rok 2025 nie przyniesie większych zmian w naszej drużynie - powiedział Przemysław Termiński w rozmowie z portalem tylkotorun.pl.

Rozmowy toczą się także w sprawie organizacji jednej z rund Speedway Grand Prix w przyszłorocznej edycji. Właściciel klubu nie ukrywa, że pozyskanie sponsora tytularnego i wyprzedanie wszystkich biletów to efekt pracy wszystkich pracowników. Jednakże trzeba pamiętać, że oprócz potencjalnych przychodów, ponosi się również koszty. Z miastem udało się już ustalić warunku współpracy, jednak nadal nie wiadomo, czy w 2024 roku w Toruniu odbędzie się GP.

- Trwają negocjacje w tej sprawie. Chociaż warunki kontraktowe zostały mniej więcej ustalone z grupą Discovery Sports Events, to nierozstrzygnięte pozostają kwestie organizacyjne. Wszystko zależy od tego, czy grupa zdecyduje się zorganizować rundę zagraniczną, ponieważ zgodnie z regulacjami nie więcej niż 30 procent wszystkich imprez może odbywać się w jednym kraju. Organizacja czwartego Grand Prix w Polsce wymaga rozszerzenia liczby rund na skalę światową - podsumował Przemysław Termiński.

Czytaj także:
Żużel. Niedawno zdobyli mistrzostwo. Już ogłosili pożegnanie z Polakami
Żużel. Symboliczna chwila w Apatorze. Uczeń zastąpi mistrza

Komentarze (2)
avatar
Jabco40
23.10.2023
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
Jedyne GP które można zorganizować o dowolnej porze roku a oni się zastanawiają. Śmieszne. 
avatar
Hyzio 2
23.10.2023
Zgłoś do moderacji
7
0
Odpowiedz
GP w Toruniu to powinno być pierwszym uzgodnieniem a oni traktują ich ja 5 koło u wozu. Jak to jest możliwe,że takie GP na takim stadionie jak Toruńska Arena nie jest brane pod uwagę prioryteto Czytaj całość