W minionym sezonie H.Skrzydlewska Orzeł Łódź do samego końca musiał drżeć o swój byt w 1. Lidze Żużlowej. Zespół otarł się o spadek, ale ostatecznie zdołał utrzymać się na zapleczu PGE Ekstraligi. Teraz w składzie dojdzie do wielu zmian.
W seniorskim zespole nie zostanie prawdopodobnie nikt z obecnego składu. WP SportoweFakty już jakiś czas temu informowały, że w Orle ścigać się będą: Benjamin Basso (u24), Oliver Berntzon, Daniel Kaczmarek, Oskar Polis, a piątym seniorem może zostać Luke Becker. Jednym z juniorów ma być za to Aleksander Grygolec.
W nowy kontrakt wierzy Tomasz Gapiński, który niedawno zaprzeczył, jakoby miał być jeżdżącym menedżerem Orła. Wybór padł na kogoś innego.
Już od jakiegoś czasu w środowisku mówiło się, że Marka Cieślaka w sztabie szkoleniowym ma zastąpić trener z 2. Ligi Żużlowej, a konkretnie Maciej Jąder. I te wieści potwierdził w rozmowie z "Tygodnikiem Żużlowym" honorowy prezes Orła, Witold Skrzydlewski.
ZOBACZ WIDEO: Vaclav Milik: Nie jestem zadowolony z tego sezonu. Tor w Krośnie mógłby być jeszcze trudniejszy
Skrzydlewski w swoim stylu wypowiedział się o pomyśle dotyczącym zatrudnienia 45-latka w swoim zespole. Pytany, kto wymyślił Jądera w Orle, odpowiedział: - To nie ja. Ojciec Święty mianował.
W minionym sezonie Jąder zadebiutował w roli szkoleniowca pracując w Metalika Recycling Kolejarzu Rawicz. Łatwego startu nie miał, bo choć na papierze miał całkiem doświadczony zespół, to kończył go juniorami i głębokimi rezerwami.
- To młody człowiek i popracuje w wolontariacie. Chce sobie wyrobić nazwisko i ma okazję, żeby to zrobić. Trener Jąder kocha sport żużlowy, że nie śmiałby wziąć od nas złotówki. [...] Trenerów z doświadczeniem, to my już mieliśmy w Łodzi pod dostatkiem. Wszyscy wiedzą jakie były wyniki i jak się to skończyło. Ci co mieli doświadczenie pokazali, jak się to przekłada na wyniki - dodał Skrzydlewski.
Witold Skrzydlewski zdradził, że nowego szkoleniowca Orła zna od dawna, bo jeszcze z czasów, kiedy ten był mechanikiem Hansa Andersena, który ścigał się w biało-niebieskim kevlarze. Honorowy prezes KŻ Orła Łódź potwierdził również, że z drużyną żegna się drugi z trenerów, którym był Piotr Świderski.
Niewykluczone, że Jąder dostanie kogoś do pomocy i sztab szkoleniowy nie będzie jednoosobowy. Na razie Skrzydlewski pytany o takowe kwestie odpowiada, że w klubie jest jeszcze jeden... "Pączuś", który ma być prawą ręką Jądera.
Czytaj także:
Kończą wiek juniorski i wkraczają w dorosły świat czarnego sportu
Ten przepis budzi spore zastrzeżenia. Oni skorzystali z niego po raz ostatni