Wśród chętnych do pozyskania zdolnego zawodnika są choćby działacze Betard Sparty Wrocław, ebut.pl Stali Gorzów, For Nature Solutions KS Apatora Toruń, H.Skrzydlewska Orła Łódź, InvestHousePlus PSŻ-u Poznań, czy Texom Stali Rzeszów.
- Rozmawiam właśnie z potencjalnymi sponsorami, którzy mogą wesprzeć przyszłoroczny start Metalika Recycling Kolejarza Rawicz. W tym momencie planuję wystawić drużynę do rozgrywek, a jeśli tak się stanie, to Franciszek Majewski zostanie w Rawiczu i będzie jeździł w naszych barwach - mówi nam prezes klubu, Sławomir Knop.
Żużlowiec miał już zostać poinformowany o planach swojego macierzystego klubu. To zresztą nie pierwszy zawód, który przeżył w trakcie tej giełdy transferowej. Kilka tygodni temu młody zawodnik doszedł już do porozumienia z Falubazem, co do jazdy w tym klubie, ale ostatecznie jego transfer do PGE Ekstraligi zablokował Knop. Działacz nie mógł się zdecydować, czy chce pozwolić na wypożyczenie swojego zawodnika. Władze zielonogórskiego klubu wreszcie straciły cierpliwość i znalazły w jego miejsce Krzysztofa Sadurskiego.
ZOBACZ WIDEO Bartosz Zmarzlik opowiada o swoich inwestycjach w sprzęt
Teraz przyszłość młodego zawodnika ma rozstrzygnąć się w ciągu najbliższych dwóch tygodni i jest ściśle związana z rozmowami prezesa Kolejarza z potencjalnymi sponsorami. Już jakiś czas temu Knop na naszym portalu zadeklarował, że będzie kontynuował wspieranie żużla ligowego tylko, jeśli w pomoc przy drużynie zaangażuje się miasto, albo inny duży sponsor.
Władze Rawicza pozostały niewzruszone na te apele, ale w ostatnim czasie do Knopa miał się zwrócić jeden ze sponsorów, który daje nadzieję na start drużyny. Z tego właśnie powodu wynika zawieszenie w negocjacjach dotyczących wypożyczenia Majewskiego. Jeśli Kolejarz wystartuje w 2. lidze, to młody zawodnik ma być centralną postacią drużyny.
Przed transferem tego zawodnika odstrasza nie tylko niezdecydowanie władz jego macierzystego klubu. Jeszcze do niedawna prezes Knop deklarował, że roczne wypożyczenie żużlowca to koszt minimum 300 tysięcy złotych, a transfer definitywny będzie kosztował milion.
Czytaj więcej:
Apator rozważa zorganizowanie zagranicznej rundy GP
Pedersen: Nie chcę czekać na kogoś pomyłkę