"Sprawdzamy możliwość roszczeń". Mieszkańcy chcą zablokować remont stadionu

Facebook / PSŻ Poznań / Na zdjęciu: tor w Poznaniu został skrócony
Facebook / PSŻ Poznań / Na zdjęciu: tor w Poznaniu został skrócony

Mieszkańcom jednego z osiedli w Poznaniu przeszkadza hałas dochodzący ze stadionu żużlowego. Ostatnio pojawił się nawet pomysł, aby zablokować modernizację obiektu. Magistrat zapewnia jednak, że inwestycja zostanie zrealizowana zgodnie z planem.

W zeszłym sezonie żużlowcy Hunters PSŻ-u Poznań sprawili ogromną niespodziankę i włączyli się do walki o awans do PGE Ekstraligi, czego na starcie rozgrywek nikt nie zakładał. Klub musi jednak korzystać z mocno zaniedbanego obiektu, który w 2024 roku miał problemy ze spełnieniem wymogów licencyjnych na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi.

Mieszkańcy chcą zablokować remont stadionu

Na stadionie w Poznaniu nie ma m.in. oświetlenia, przez co działacze w ubiegłym sezonie musieli korzystać z tymczasowych masztów. Wkrótce sytuacja ma się zmienić, bo władze miasta znalazły w budżecie 12,5 mln zł na remont obiektu. Obejmuje on wyposażenie areny w stałe oświetlenie. Jednak nie wszystkim się to podoba.

Na jednej z grup osiedlowych pojawiło się oburzenie. "Miasto planuje kolejną inwestycję w stadion żużlowy - tym razem modernizację oświetlenia. Jeśli dojdzie do skutku, umożliwi to organizowanie treningów i zawodów po zmroku, co oznacza jeszcze więcej hałasu wieczorami!" - napisał autor wpisu, narzekając równocześnie na to, że "zarządca wspólnoty nie podejmuje tematu, bo nikt oficjalnie nie zgłaszał uwag".

ZOBACZ WIDEO: Artur Siódmiak dziś jest legendą. "Wychowałem się na blokowisku"

Mieszkaniec zaproponował sąsiadom z osiedla, aby wspólnie "zablokowali budowę oświetlenia i rozszerzenie wieczornych treningów". Zasugerował wystąpienie o "wszelkie decyzje środowiskowe, opinie i badania - wciągamy w temat ekologów i prawników".

"Sprawdzamy możliwość roszczeń odszkodowawczych i finansowania wymiany okien oraz poprawy akustyki mieszkań (tak jak miało to miejsce w przypadku hałasu z lotniska). Monitorujemy normy hałasu i dążymy do zakazu treningów przekraczających dopuszczalne wartości" - dodał mieszkaniec osiedla położonego niedaleko stadionu.

Spółka Poznańskie Ośrodki Sportu i Rekreacji, która zarządza obiektem na Golęcinie, jak dotąd nie otrzymała żadnych skarg od mieszkańców. - Warto zwrócić uwagę, że ze stadionu żużlowego korzystają nie tylko żużlowcy, ale również piłkarze czy zawodnicy futbolu amerykańskiego. Możemy uspokoić mieszkańców, że montaż oświetlenia nie spowoduje większych zmian w grafiku treningów - informuje nas Filip Borowiak, rzecznik prasowy POSiR.

- Żużlowcy już teraz korzystają z tymczasowego oświetlenia. Mimo to zdecydowana większość treningów odbywa się przy świetle naturalnym, a sztuczne oświetlenie wykorzystywane jest przede wszystkim podczas meczów. Inwestycja nie powinna wpłynąć na komfort mieszkańców, ma natomiast kluczowe znaczenie dla klubu PSŻ Poznań. Oświetlenie jest kluczowe, by stadion spełniał warunki licencyjne wymagane przez Metalkas 2. Ekstraligę, w której jeżdżą obecnie "Skorpiony" - dodaje Borowiak w rozmowie z WP SportoweFakty.

Problem z przeszłości

Gdy przed dekadą trwały przygotowania do wznowienia działalności żużlowej na Golęcinie, część mieszkańców i radnych była przeciw. Wówczas stowarzyszenia My-Poznaniacy oraz Prawo do Miasta wystosowały oficjalny list do prezydenta miasta w tej sprawie.

"Golęcin i Rusałka są otoczone zabudową mieszkaniową, część Jeżyc, Ogrody, Wola, Strzeszyn i Sołacz to osiedla, na których mieszkają ludzie, już narażeni na hałas generowany na ulicach przez samochody, Tor Poznań, lotnisko Ławica czy też poruszające się w tej strefie samoloty F16. To także nieruchomości, które na skutek powstania dodatkowego źródła hałasu stracą na wartości. Może to wywołać kolejną w Poznaniu dużą falę procesów odszkodowawczych" - można było przeczytać w liście.

Okoliczni radni proponowali, aby tor żużlowy zastąpić bieżnią i przekształcić poznański obiekt w stadion lekkoatletyczny. Nic z tego nie wyszło, co umożliwiło żużlowcom PSŻ-u powrót do rozgrywek ligowych. W roku 2016 z areny gościnnie korzystała nawet Betard Sparta Wrocław, która nie mogła rozgrywać meczów PGE Ekstraligi na własnym terenie ze względu na remont Stadionu Olimpijskiego.

Chociaż od tamtych wydarzeń minęło kilka lat, to PSŻ ciągle otrzymuje negatywne wiadomości od niezadowolonych mieszkańców. "Czy państwu nie jest wstyd organizować buczące żużlowanie w środku lasu?", "To jest absurdalne. Przecież to jest miejsce wypoczynku, wyciszenia się, tam żyją zwierzęta!" - można przeczytać w wiadomościach wysyłanych do klubu na Facebooku.

Co ciekawe, część mieszkańców w skargach kierowanych do klubu narzeka, że hałas pojawił się niedawno, podczas gdy żużel po reaktywacji w stolicy Wielkopolski funkcjonuje od dziesięciu lat.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (20)
avatar
zumbach
9 h temu
Zgłoś do moderacji
15
5
Odpowiedz
A mnie wkurza dzwon z kościoła co niedziele o 7,00.ZAKAZAĆ 
avatar
zumbach
9 h temu
Zgłoś do moderacji
7
1
Odpowiedz
Żal mi tych mieszkańców ten chałas nie do zniesienia.Tylko że idąc na stadion motory głośniej słychać dopiero jak zejdzie się w dół za bar pod sosenką.Głośniejszy jest przejeżdżający pociąg. 
avatar
zielony pagór
9 h temu
Zgłoś do moderacji
10
3
Odpowiedz
Niech nauszniki sobie kupią 
avatar
janusz antoni z Poznania
11 h temu
Zgłoś do moderacji
12
0
Odpowiedz
Ponad godzinę temu dałem wpis w obronie stadionu na Golęcinie i .....już zniknął. Już nie będę wchodził na SF i pisał swoich komentarzy gdyż SF manipuluje komentarzami prawdziwych miłośników sp Czytaj całość
avatar
sparki
12 h temu
Zgłoś do moderacji
23
1
Odpowiedz
Zawsze musi znaleźć się jakaś gnida,która chce wyjść przed szereg. 
Zgłoś nielegalne treści