Sobotnie i nocne opady deszczu sprawiły, że organizatorzy zdecydowali się przesunąć o godzinę początek 71. edycji Łańcucha Herbowego, tj. z 14:00 na 15:00. Chciano dać sobie więcej czasu na odpowiednie przygotowanie nawierzchni do zawodów.
W niedzielne popołudnie w Ostrowie Wielkopolskim pogoda na szczęście dopisywała, bo choć nie było zbyt ciepło, to było słonecznie i nie miały miejsce żadne opady.
O 15-tej wciąż jednak trwały prace. Po kilkudziesięciu minutach żużlowcy wyszli na obchód toru, po którym uznano w porozumieniu z arbitrem Krzysztofem Meyze, że odjechanie zawodów nie będzie dobrym pomysłem.
Po ogłoszeniu decyzji przez spikera na trybunach rozległy się gwizdy. 71. edycja Łańcucha Herbowego, w którym wystąpić mają m.in. Andrzej Lebiediew, Bartosz Smektała, Oliver Berntzon, Jakub Miśkowiak czy David Bellego, odbędzie się w niedzielę 15 października o godzinie 14.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Wielkie emocje w finale Premiership. Sheffield Tigers dokonało historycznej rzeczy!
Światowe władze słowa "dotrzymały". Miały być niespodzianki na stulecie? No to są