Sześć dni po makabrycznym wypadku opublikował taką wiadomość. Coś niesamowitego!

Facebook / Arkadiusz Siwek / Patrick Hansen #124 / Na zdjęciu: Patrick Hansen
Facebook / Arkadiusz Siwek / Patrick Hansen #124 / Na zdjęciu: Patrick Hansen

Środowisko żużlowe wstrzymało oddech, kiedy Patrick Hansen w zeszłą sobotę uczestniczył w poważnym karambolu w Ostrowie, a pierwsze diagnozy mówiły o urazie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym i problemach z czuciem. Teraz jest już dużo lepiej.

Przypomnijmy, że Duńczyk z ogromnym impetem uderzył w bandę podczas meczu ćwierćfinału 1. Ligi, pomiędzy Arged Malesą Ostrów a ROW-em Rybnik. Jeszcze w sobotni wieczór Hansen przeszedł operację w szpitalu w Kaliszu. Po nim z lecznicy dotarły nieco bardziej pozytywne informacje - zawodnik odzyskał czucie w nogach. Spory wkład w akcję niesienia pomocy mieli bracia Jan i Andrzej Garcarkowie.

W piątek żużlowiec opublikował nowy wpis w mediach społecznościowych, który napawa dużym optymizmem.

- To jest naprawdę dobry piątek! Za mną ciężki tydzień z bolesnymi i nieprzespanymi nocami, jednak mały postęp, który czuję każdego dnia, jest ogromną motywacją! Teraz jest w stanie samodzielnie usiąść. W poniedziałek wyjdę ze szpitala i rozpocznę rehabilitację. Jeszcze raz dziękuję wszystkim za miłe słowa i wsparcie - napisał niespełna 25-letni żużlowiec, po czym opublikował kolejną wiadomość: - Kolejna niespodzianka! Pozwolono mi stanąć.

ZOBACZ WIDEO Mistrz świata juniorów wpuścił nas do swojego warsztatu. Ujawnił, jak upamiętnił zmarłego kolegę

Kapitan ROW-u żmudną, dwumiesięczną rehabilitację będzie przechodził w Krakowie.

Zawodnik był w tym roku liderem rybnickiej drużyny, a w meczach, w których wystąpił, wykręcił średnią bieg. 2,077. Kilka dni przed wypadkiem w Ostrowie ogłosił, że podpisze z ROW-em nowy, dwuletni kontrakt.

Duńczyk zapowiada, że będzie chciał wrócić na tor, ale na razie nie wiadomo, kiedy będzie to możliwe.