Żużel. Zdziesiątkowany PSŻ ambitnie walczył do końca. Wielkie emocje w Landshut

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak w białym kasku
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Norbert Krakowiak w białym kasku

Bardzo wiele dramaturgii dostarczyło spotkanie w Landshut. W trakcie jego trwania PSŻ stracił dwójkę swoich zawodników, ale się nie poddał i o losie utrzymania zadecydowały wyścigi nominowane. Ostatecznie lepsze okazało się Landshut Devils (49:41).

W Bawarii poznańska ekipa w niedzielę walczyła o utrzymanie w 1. Lidze Żużlowej. Do tego była potrzebna im wygrana, jednak nie była zależna wyłącznie od siebie, gdyż wpływ na na jej los miało także spotkanie H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Abramczyk Polonia Bydgoszcz.

Mimo wszystko InvestHousePlus PSŻ Poznań nie mógł patrzeć na pozostałe rezultaty, ale jechać o jak najlepszy wynik, by godnie pożegnać się z tym sezonem. Pierwsza potyczka w stolicy Wielkopolski zakończyła się zwycięstwem gospodarzy 48:42 i w kontekście dwumeczu, właśnie z sześciopunktową przewagą startowali podopieczni Adama Skórnickiego.

Skorpiony dobrze rozpoczęły spotkanie, gdyż w pierwszym biegu zdecydowanie najlepiej z czwartego pola wystrzelił Antonio Lindbaeck, który całą stawkę objechał po zewnętrznej. Trzeci do mety za to dojechał Adrian Gała, który zastępował kontuzjowanego Kevina Fajfera. Świetna inauguracja Szweda, to również była dobra informacja dla przyjezdnych, gdyż 38-latek zawodził praktycznie przez cały sezon i to jego punktów często brakowało.

ZOBACZ WIDEO: Zmiana trenera we Włókniarzu Częstochowa? Leon Madsen zabrał głos

Diabły na pierwsze indywidualne zwycięstwo musiały czekać aż do czwartej gonitwy. W niej Kim Nilsson minął na trasie Norberta Krakowiaka, lecz na trzecim miejscu do mety dojechał Oskar Hurysz, a to oznaczało, że niemiecka ekipa nie odrobiła strat. A miało, co odrabiać, ponieważ wyścig wcześniej PSŻ za sprawą pary Aleksandr Łoktajew-Jonas Seifert-Salk tryumfował podwójnie. W biegu juniorskim "trójkę" za to wywalczył wcześniej wspomniany 17-latek, dlatego po pierwszej serii mieliśmy wynik 9:15.

Po kosmetyce toru lepiej zaczęli się spisywać zawodnicy klubu z Bawarii, którzy najpierw wygrali 4:2, a później. W tym pomógł trochę Łoktajew, popełniając błąd na drugim łuku i upadając na tor. Ukrainiec w konsekwencji został wykluczony, a w powtórce gospodarze pewnie zwyciężyli podwójnie. Na koniec tej serii Kai Huckenbeck oraz Nilsson dojechali do mety z kilkunastometrową przewagą nad Seifert-Salkiem i Landshut Devils prowadziło już 23:19.

Poznaniacy sprawę utrzymania komplikowali sobie sami, ponieważ w ósmym biegu nerwowo nie wytrzymał Lindbaeck i wjechał w taśmę. Trzeba przyznać, że mogli oni żałować, gdyż Orzeł cały czas przegrywał na swoim torze z Polonią, a to oznaczało, że przy takim wyniku Wielkopolanie wskoczyliby na siódmą lokatę w tabeli. Jeszcze więcej nieszczęście miał PSŻ w dziewiątym wyścigu.

Niemiecka ekipa prowadziła podwójnie z dużą przewagą, ale nagle na pierwszym łuku ostatniego kółka, jadący kilkanaście metrów za nimi, na tor upadł Adrian Gała. Szans na ominięcie Polaka nie miał Aleksandr Łoktajew, który praktycznie z całą prędkością wjechał w leżącego 28-latka i również upadł na ziemię. Później było także bardzo groźnie, gdyż w powietrzę wystrzelił jeden z motocykli, następnie odbił się od bandy i upadł tuż obok głowy Łoktajewa.

29-latek na szczęście udał się o własnych siłach do parku maszyn, ale w meczu więcej się już nie pojawił. Gała z kolei został posadzony na noszach, a na jego szyję założono kołnierz ortopedyczny. Tak osłabieni poznaniacy jednakże nie zamierzali składać bronić. Najpierw podwójnie tryumfowali w 10. gonitwie, a następnie to samo powtórzyli w dwa wyścigi potem. W ostatnim biegu przed równaniem padł remis, a na tablicy wyników wyświetlał się rezultat 40:38.

To oznaczało, że o utrzymaniu zadecydują wyścigi nominowane. Emocje jednak skończyły się w 14. gonitwie, gdy Berge i Bloedorn pokonali podwójnie Hurysza oraz Krakowiaka. W ostatnim biegu gospodarze wygrali za to 4:2, tym samym zgarniając jeszcze bonus, co oznacza, że zakończą rundę zasadniczą na piątym miejscu. PSŻ Poznań z kolei żegna się z 1. Ligą Żużlową.

Punktacja:

Trans MF Landshut Devils - 49 pkt.
9. Kai Huckenbeck - 13+1 (2,3,2*,3,3)
10. Kim Nilsson - 13+2 (3,3,2*,3,1*,1)
11. Marius Hillebrand - 0 (0,-,0,0)
12. Jonas Jeppesen - 4 (1,1,1,1,-)
13. Dimitri Berge - 11 (0,3,3,2,3)
14. Erik Bachhuber - 2 (2,0,0)
15. Norick Bloedorn - 6+3 (1*,2*,1,2*)

InvestHousePlus PSŻ Poznań - 41 pkt.
1. Adrian Gała - 2 (1,1,w,-,-)
2. Aleksandr Łoktajew - 4 (3,w,1,-)
3. Antonio Lindbaeck - 5 (3,2,t,0,0)
4. Norbert Krakowiak - 5+1 (2,0,1*,2,0)
5. Jonas Seifert-Salk - 12+3 (2*,1,2*,2*,3,2)
6. Oskar Hurysz - 13+1 (3,1*,2,3,3,1)
7. Kacper Teska - 0 (0,0,0,-)

Bieg po biegu:
1. (69,53) Lindbaeck, Huckenbeck, Gała, Hillebrand - 2:4 - (2:4)
2. (68,41) Hurysz, Bachhuber, Bloedorn, Teska - 3:3 - (5:7)
3. (69,23) Łoktajew, Seifert-Salk, Jeppesen, Berge - 1:5 - (6:12)
4. (69,14) Nilsson, Krakowiak, Hurysz, Bachhuber - 3:3 - (9:15)
5. (70,62) Nilsson, Lindbaeck, Jeppesen, Krakowiak - 4:2 - (13:17)
6. (69,52) Berge, Bloedorn, Gała, Łoktajew (w/u) - 5:1 - (18:18)
7. (68,75) Huckenbeck, Nilsson, Seifert-Salk, Teska - 5:1 - (23:19)
8. (69,75) Berge, Hurysz (Lindbaeck t), Krakowiak, Bachhuber - 3:3 - (26:22)
9. (XX,XX) Nilsson, Huckenbeck, Łoktajew, Gała (w) - 5:1 - (31:23)
10. (70,02) Hurysz, Seifert-Salk, Jeppesen, Hillebrand - 1:5 - (32:28)
11. (71,03) Huckenbeck, Krakowiak, Jeppesen, Teska - 4:2 - (36:30)
12. (69,66) Hurysz, Seifert-Salk, Bloedorn, Hillebrand - 1:5 - (37:35)
13. (70,50) Seifert-Salk, Berge, Nilsson, Lindbaeck - 3:3 - (40:38)
14. (71,58) Berge, Bloedorn, Hurysz, Krakowiak - 5:1 - (45:39)
15. (70,33) Huckenbeck, Seifert-Salk, Nilsson, Lindbaeck - 4:2 - (49:41)

Sędzia: Bartosz Ignaszewski
NCD: 68,41 s - uzyskał Hurysz w biegu nr 2
Zestaw startowy: I
Wynik dwumeczu: 91:89 dla Landshut Devils

Czytaj także:
Żużel. Pogrom w Zielonej Górze. Jedynie Patrick Hansen może spojrzeć kibicom w oczy
Żużel. Ma kontrakt w Unii i celuje w PGE Ekstraligę. Wymienia jeden ważny powód

Komentarze (12)
avatar
Morcin123
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Cieślak Tajner Cegielski i Morris i wygrywamy SON Krosno mistrzem a Orzeł z awansem do ekstraligi.Mozna Napewno można. 
avatar
Petarda 180
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Poznań może Adrianowi Gale podziękować za spadek przez nie go już do końca zawodów Loktajew nie jechał. 
avatar
GABOR
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Szkoda, że to Poznań spada. 
avatar
kibic9
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Brak Gały na torze wpłynął pozytywnie na żużel. Obie drużyny zaczęły lepiej (pewniej ) jeździć. 
avatar
Bezkarnosc
13.08.2023
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Hurysz coraz lepiej wyglada