- Inwestujemy w tego zawodnika i mamy związane z nim długoterminowe plany. W tym roku miało to wyglądać nieco inaczej, ale teraz jest już za późno na wypożyczenie. Nie ma sensu oddawać tego zawodnika do innego klubu na jeden, czy trzy mecze - komentuje trener ebut.pl Stali Gorzów, Stanisław Chomski.
Gorzowianie mieli wypożyczyć żużlowca znacznie wcześniej, ale przez problemy z formą Wiktora Jasińskiego ostatecznie zdecydowali, że będzie lepiej, jeśli Norweg zostanie w Gorzowie. Choć kolejka drużyn chętna do wzmocnienia się jeszcze przed play-off jest całkiem spora, to wszystko wskazuje na to, że Mathias Pollestad zostanie w Stali do końca sezonu.
Jego macierzysty klub ma ogromne szanse na wywalczenie medalu w tegorocznej PGE Ekstralidze, a całkiem możliwe, że żużlowiec dostanie w tym roku jeszcze szansę na wyjazd na tor w ekstraligowym meczu. To może być dla niego cenniejszym doświadczeniem niż kilka meczów w niższej klasie.
Ogromne zainteresowanie żużlowcem nie może dziwić, bo 18-latek w II lidze mógłby jeździć jako młodzieżowiec, a taki transfer mógłby nieco zmienić hierarchię w tych rozgrywkach. Pollestad znakomicie pokazuje się w tym roku w SGP2, a także jest czołowym żużlowcem Ekstraligi U24. Gorzowianie zajmują tam drugie miejsce i mają ogromne szanse na zgarnięcie dodatkowej nagrody za jazdę w finale Ekstraligi U24. Od tego sezonu dwie najlepsze drużyny otrzymają dodatkowo 300 i 200 tysięcy złotych.
Widać więc wyraźnie, że gorzowianom bardziej opłaca się postawić na występy zawodnika w tych rozgrywkach oraz utrzymać go jako rezerwowego na wypadek słabszej formy Jasińskiego lub problemów z kontuzjami.
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Cierniak kolekcjonuje buty. Liczba robi wrażenie
Czytaj więcej:
Niesamowita historia z Ząbikiem
Oni będą musieli zastąpić Pawlickiego