Żużel. Hegemon z Wrocławia bez słabych punktów. Dudek jedynym jasnym po stronie gości

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Patryk Dudek
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Patryk Dudek

Oceniamy zawodników po meczu 12. rundy PGE Ekstraligi, w którym Betard Sparta Wrocław wygrała u siebie z For Nature Solutions KS Apatorem Toruń (57:33). Wśród gospodarzy nie było słabych punktów. Wśród gości nie zawiódł tylko Patryk Dudek.

Noty dla zawodników Betard Sparty Wrocław:

Piotr Pawlicki 3. Dość słodko-gorzki występ, mimo że dorobek punktowy nienajgorszy. Przegrał dwa z trzech pojedynków z Dudkiem, lecz po obu na pewno czuł niedosyt, szczególnie tym drugim, gdy stracił pozycję na ostatnim kółku. Nie pierwszy raz nie znalazł się w wyścigu nominowanym.

Daniel Bewley 5+. Najrówniej jeżdżący, w zasadzie bez żadnych problemów od początku do końca. Na domowym owalu jest w tym sezonie wrocławskim numerem jeden.

Artiom Łaguta 5-. Awaria sprzętu pozbawiła go możliwości poznania warunków torowych w pierwszej serii, co zapewne miało wpływ na start w drugiej. Od trzeciej był już za to nieosiągalny dla przeciwników. I taki powrót na właściwe tory po perturbacjach budzi respekt.

Tai Woffinden 4+. Lepsze mecze we Wrocławiu przeplata słabszymi. Teraz zanotował ten z pierwszej z tych kategorii, a byłoby jeszcze milej, gdyby nie defekt motocykla na koniec. Brytyjczyk dobrze startował, był szybki w polu. Zgadzało się bardzo dużo, co dodaje mu pewności i spokoju przed kolejnymi wyzwaniami.

Maciej Janowski 5+. Plus za wrażenie artystyczne, bo tych dostarczył kompletowi widzów najwięcej ze wszystkich. Czuł się świetnie na dystansie, potrafił wyprzedzać, robiąc to z gracją. Tak jeżdżący 31-latek daje przy okazji radość trenerowi reprezentacji narodowej.

Kacper Andrzejewski 2+. Wykorzystał daną mu szansę. Świetnie rozpoczął mecz, a mógł jeszcze lepiej, lecz w drugiej próbie na dystansie zgubił dwie pozycje i najpewniej na własne życzenie. Widać jednak w jego jeździe sporo odwagi i coraz więcej pewności.

Bartłomiej Kowalski 3+. Tym razem nie otrzymał czwartej szansy, choć nie można powiedzieć, że zaliczył choćby jeden słabszy start. To, co miał zrobić, raczej w niedzielę zrobił.
  
ZOBACZ WIDEO: Firma Boll zainteresowana przejęciem KS Apatora? Termiński wyjaśnia

Noty dla zawodników For Nature Solutions KS Apatora Toruń:

Patryk Dudek 5. Trzeci z rzędu występ w PGE Ekstralidze z dwucyfrowym dorobkiem, ale tym cenniejszy, że na bardzo trudnym terenie. Od początku pokazywał, że jest w stanie zrobić wiele i faktycznie tyle robił. Pokonać Bewleya i dwukrotnie Janowskiego, tak mocnych, to sztuka. Niewątpliwie zgłosił akces do jazdy w finale Drużynowego Pucharu Świata.

Paweł Przedpełski 1. Tak słabe wyjazdowe spotkanie jako senior w macierzystych barwach zaliczył wcześniej tylko raz, tj. w Częstochowie w sezonie 2018. Tam także były trzy zera. W niedzielę widok był tym bardziej smutny, że kapitan zespołu podróżował daleko za resztą.

Robert Lambert 2. Najczęściej na Stadionie Olimpijskim notował dobre rezultaty, tym razem tak naprawdę pokonał tylko Łagutę, bo też dwa punkty "zarobił" na jego wykluczeniu i defekcie Woffindena. Nie tak wyobrażał sobie test generalny przed zbliżającym się DPŚ.

Nicolai Heiselberg 2. Nie przestraszył się wrocławskiego dream teamu, potrafił cierpliwie budować pewność w pierwszym biegu, by zaatakować Andrzejewskiego. Nie odstawał tak jak Przedpełski, co też jest wymowne, jeśli na chwilę znów wrócimy do krajowego seniora gości.

Emil Sajfutdinow 3-. Po raz pierwszy w tym roku przytrafił mu się niemrawy występ, w którym gołym okiem widać było, że nie może znaleźć szybkości. Tracił dobre pozycje na trasie, co tej klasy zawodnikowi zdarza się niezwykle rzadko. Po jeszcze niezłej pierwszej części meczu, w drugiej spisał się nieudanie. Potwierdził, że wrocławski owal nie należy do jego ulubionych.

Krzysztof Lewandowski 2-. Słabo w wyścigu do lat 21, gdzie należało od niego wymagać pokonania jednego rywala. Udało mu się to za drugim razem po solidnej jeździe na dystansie.

Mateusz Affelt 1. Próbował napędzać się w biegu juniorskim, lecz niczego tym nie zyskał, a jeszcze stracił punktowane miejsce na rzecz kolegi z pary po technicznym błędzie.

Oskar Rumiński bez oceny. Nie wyjechał na tor.

SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo

CZYTAJ WIĘCEJ:
Poznaliśmy zwycięzcę rundy zasadniczej! Tabela i statystyki PGE Ekstraligi
Jest trzon Stali Gorzów na lata. Kolejne porozumienie przez klub dopięte

Źródło artykułu: WP SportoweFakty