Kim Nilsson w czwartkowym meczu Allsvenskan League - Ornarny Mariestad z Griparną Nyköping (44:46) miał bardzo dużą szansę na to, by wywalczyć komplet punktów. Po czterech seriach startów był niepokonany.
Szwed zaliczył jednak groźny upadek w ostatnim biegu. Z własnej winy, bo z powtórki został wykluczony. Pierwsze informacje z Mariestad mówiły, że żużlowiec został przetransportowany do szpitala.
Z zawodnikiem rozmawiał dziennikarz serwisu speedwayfans.se, któremu Nilsson odpisał krótko, ale i konkretnie na smsa.
ZOBACZ WIDEO: Czy Mateusz Świdnicki żałuje transferu do Wilków? Zawodnik zabrał głos
"Wszystko jest w porządku. Jestem potłuczony, podrapany i jest problem z kręgiem szyjnym. Trzeba to dokładniej zbadać, żebym dokładnie wiedział, co mi dolega. Teraz jestem w drodze do domu, a celem będzie to, by jak najszybciej wrócić na tor" - przekazał zawodnik.
Ewentualna kontuzja Szweda, to złe informacje nie tylko dla Griparny Nykoeping, ale i dla Trans MF Landshut Devils. Ekipa Sławomira Kryjoma swój mecz odjedzie jednak dopiero za tydzień, 8 lipca w Ostrowie Wielkopolskim. Później czeka ich wyjazd do Bydgoszczy (22 lipca) i domowa potyczka z InvestHousePlus PSŻ-em Poznań (5 sierpnia).
W sobotę z kolei odbędzie się Grand Prix Szwecji w Malilli. Jeśli Nilsson nie byłby zdolny do jazdy, to zastąpi go Andrzej Lebiediew.
Czytaj także:
Mistrz Polski żałuje tego ruchu. "Rozmowy były inne, a w praniu wyszło inaczej"
Historyczna chwila w polskim klubie. Czekali na to ponad 15 lat!