Po ponad sześciu latach żużel wrócił do Świętochłowic. Na torze przy ulicy Bytomskiej odbyły się już dwa treningi. Wreszcie Śląsk Świętochłowice nie jest bezdomny, a miejscowa szkółka może odbywać cotygodniowe próbne jazdy na własnym owalu. Na ten komfort trener Krzysztof Bas czekał bardzo długo.
To jednak nie koniec dobrych wieści. Polski Związek Motorowy przyznał świętochłowickiemu torowi pełną licencję, co oznacza, że można tam przeprowadzać oficjalne zawody. Wcześniej licencja zezwalała jedynie na organizację treningów. Działacze i władze Świętochłowic idą za ciosem i mają do przekazania kolejne świetne wieści.
W poniedziałek na stadionie odbędzie się konferencja prasowa, podczas której ogłoszone zostanie data pierwszych zawodów na nowym torze w Świętochłowicach. Wiele wskazuje na to, że będą to juniorskie zawody.
Nieoficjalnie mówi się, że ma to być test przed Memoriałem Pawła Waloszka. To ma być najważniejsza impreza żużlowa w tym roku w Świętochłowicach.
Przypomnijmy, że wartość przeprowadzonych prac na stadionie, związanych m.in. z modernizacją nawierzchni toru, wykonaniem instalacji elektrycznych oraz telekomunikacyjnych oraz dostawą niezbędnych urządzeń, to blisko 2,5 mln zł.
Czytaj także:
Wiemy, co ze zdrowiem Milika i Kasprzaka. Ważny komunikat Cellfast Wilków Krosno
Były żużlowiec grzmi. "To jedna wielka pomyłka"
ZOBACZ WIDEO: Czy Mateusz Świdnicki żałuje transferu do Wilków? Zawodnik zabrał głos