Żużel. Siła charakteru Pawlickiego i spółki w Bydgoszczy. Falubaz wciąż bez przegranej!

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki

Dwie i pół godziny trwał bój Abramczyk Polonii z Enea Falubazem. Bydgoszczanie prowadzili nawet 34:26, zielonogórzanie nie mieli już wtedy Luke'a Beckera, ale to oni ze znakomitym Przemysławem Pawlickim wygrali hitowe spotkanie - 47:43!

Kłopoty kadrowe zaczęły prześladować ostatnio bydgoszczan, bo też w hicie 11. kolejki 1. Ligi Żużlowej nie mogli oni skorzystać nie tylko z Daniela Jeleniewskiego, ale też Andreasa Lyagera. A przecież niedawno na problemy zdrowotne narzekał też David Bellego. W niedzielne popołudnie debiut natomiast czekał Mateusza Szczepaniaka. Debiut w tym roku na torze w Bydgoszczy, bo zawodnik wypożyczony z ekstraligowego Grudziądza barwy Gryfów reprezentował w przeszłości i miał też już za sobą występ w Gdańsku przed tygodniem.

Goście z Zielonej Góry przyjechali po dziewięciu kolejnych wygranych z jasnym celem przedłużenia tej wyśmienitej serii. Zadanie było trudne i początek spotkania to potwierdził, a wydarzenia z szóstego biegu to jeszcze spotęgowały, bo po upadku stracili Luke'a Beckera.

Do czasu pierwszego równania Polonia prowadziła 14:10. Nawet jedyna wygrana Falubazu, której autorem był w trzecim biegu Krzysztof Buczkowski, nie przyszła łatwo, bo też Bellego do samego końca go kąsał. To, co nie udało się Francuzowi, udało się w siódmym wyścigu Szczepaniakowi, który gonił tego samego rywala, gonił, aż go przegonił na samej linii mety. W tym momencie Polonia powiększyła przewagę do 24:18.

Szlagier przy Sportowej był zarazem konfrontacją najlepszych zawodników tego sezonu 1. LŻ. Liderujący liście klasyfikacyjnej ustalanej na podstawie średniej biegowej Wiktor Przyjemski miał tym samym okazję do walki z Przemysławem Pawlickim, Buczkowskim i Rohanem Tungatem. Australijczyk zupełnie jednak zawiódł, nie zdobywając nawet punktu.
 
ZOBACZ WIDEO: Mateusz Świdnicki o zachowawczej jeździe. "Nie pojadę na pałę"

Przyjemski natomiast wygrywał kolejne wyścigi i robił to z miażdżącą wręcz przewagą. Tak było m.in. w biegu ósmym, w którym Pawlicki pojechał jako rezerwa taktyczna za Tungate'a. Management miejscowych po raz kolejny miał więc w osobie młodzieżowca absolutną rakietę, którą było można jeszcze uruchomić dwa razy. A trzeba ponadto przyznać, że jeżdżący z rezerwy Benjamin Basso spisywał się więcej niż przyzwoicie.

Falubaz musiał znajdować zastępstwa nie tylko za wspomnianego Tungate'a, ale także za Beckera. W dziewiątej odsłonie dnia z taktycznej pojechał dobrze radzący sobie Michał Curzytek, lecz nie okazał się zbawcą zielonogórskiej drużyny, choć Kennetha Bjerre atakował do samej mety. Przed przerwą na kosmetykę młodzieżowiec Myszki Miki znów dojechał czwarty, za to Buczkowskiego odstawił szalejący Basso. Bydgoszcz wygrała 4:2 i miała odrobione już niemal wszystkie straty z pierwszego starcia tych ekip w Zielonej Górze.

Kolejna rezerwa taktyczna w końcu przyniosła zielonogórzanom korzyść, choć poprzedził to groźny upadek Buczkowskiego i Bjerre, którego sprawcą został uznany Basso. Krajowy duet gości pokonał w powtórce mocno poobijanego Duńczyka i mógł odetchnąć. A po kolejnym wyścigu mógł nawet cieszyć się z doprowadzenia do remisu 36:36. Zaskoczyli bowiem in plus Maksym Borowiak i Curzytek, wygrywając pewnie 5:1.

Po remisie przed nominowanymi wisiało nad Falubazem widmo jazdy jeszcze w dwóch wyścigach Przyjemskiego. Był to interesujący manewr taktyczny Polonii, bo rzadko dochodzi do zmian w biegu piętnastym, a ta została zaplanowana, wiedząc, że nieprzekonujący i przede wszystkim obolały jest spełniający warunek punktowy bycia w składzie tego ostatniego Bjerre. Zanim jednak to, przyjezdni zdecydowali się... wrócić do Tungate'a.

Przyjemski dał się zaskoczyć Rasmusowi Jensenowi, ale mimo podjętej próby na trasie jego kolega z pary nie dał rady Basso. W efekcie mieliśmy 42:42. Decydujący cios należał do doświadczonej dwójki seniorów z Zielonej Góry. Po starcie jeszcze prowadził Przyjemski, jednakże manewrem a' la Tomasz Gollob z finału Grand Prix Polski w 2007 roku popisał się na wjeździe w drugi łuk Pawlicki. Junior Polonii pogubił się, w międzyczasie do partnera dołączył Buczkowski i goście pomknęli po dziesiąty triumf w tym sezonie i pierwszy ligowy od dekady w mieście nad Brdą!

Wyniki:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 43
9. Kenneth Bjerre - 6+1 (3,1,1*,1,-)
10. Mateusz Szczepaniak - 10 (1,3,2,3,1)
11. Szymon Szlauderbach - 3+1 (0,1*,1,1)
12. Bartosz Nowak - ns
13. David Bellego - 3 (2,1,0,0,-)
14. Wiktor Przyjemski - 11 (3,3,3,2,0)
15. Olivier Buszkiewicz - 3 (1,2,0)
16. Benjamin Basso - 7+2 (1*,2,3,w,1*)

Enea Falubaz Zielona Góra - 47
1. Przemysław Pawlicki - 16 (2,3,2,3,3,3)
2. Luke Becker - 0 (0,u/-,-,-)
3. Rasmus Jensen - 9+3 (1*,3,1*,1*,3)
4. Rohan Tungate - 0 (0,0,-,-,0)
5. Krzysztof Buczkowski - 13+2 (3,2,2,2*,2,2*)
6. Michał Curzytek - 6+1 (2,2,0,0,2*)
7. Maksym Borowiak - 3 (0,0,3)
8. Dawid Rempała - ns

Bieg po biegu:
1. (64,61) Bjerre, Pawlicki, Jensen, Szlauderbach - 3:3 - (3:3)
2. (62,55) Przyjemski, Curzytek, Buszkiewicz, Borowiak - 4:2 - (7:5)
3. (64,33) Buczkowski, Bellego, Basso, Becker - 3:3 - (10:8)
4. (63,71) Przyjemski, Curzytek, Szczepaniak, Tungate - 4:2 - (14:10)
5. (64,15) Jensen, Basso, Szlauderbach, Tungate - 3:3 - (17:13)
6. (64,61) Pawlicki, Buszkiewicz, Bellego, Becker (u/-) - 3:3 - (20:16)
7. (65,30) Szczepaniak, Buczkowski, Bjerre, Borowiak - 4:2 - (24:18)
8. (63,74) Przyjemski, Pawlicki, Jensen, Bellego - 3:3 - (27:21)
9. (65,87) Pawlicki, Szczepaniak, Bjerre, Curzytek - 3:3 - (30:24)
10. (64,43) Basso, Buczkowski, Szlauderbach, Curzytek - 4:2 - (34:26)
11. (65,43) Pawlicki, Buczkowski, Bjerre, Basso (w/su) - 1:5 - (35:31)
12. (65,46) Borowiak, Curzytek, Szlauderbach, Buszkiewicz - 1:5 - (36:36)
13. (64,61) Szczepaniak, Buczkowski, Jensen, Bellego - 3:3 - (39:39)
14. (64,70) Jensen, Przyjemski, Basso, Tungate - 3:3 - (42:42)
15. (65,05) Pawlicki, Buczkowski, Szczepaniak, Przyjemski - 1:5 - (43:47)

Sędzia: Michał Sasień
Komisarz toru: Krzysztof Okupski + Błażej Skrzeszewski
Zestaw startowy: II
NCD: 62,55 s. - uzyskał Wiktor Przyjemski (Polonia) w biegu 2.
Wynik dwumeczu: 97:83 dla Falubazu, który zdobył bonus.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Tylko dwa kluby z PGE Ekstraligi nie chcą Przyjemskiego. Wiemy, które i dlaczego
Menadżer Wybrzeża po porażce z ROW-em. Domowy tor nie jest już atutem w żużlu?

Komentarze (54)
avatar
Marobyd_1920
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
2
10
Odpowiedz
Polonia nic się nie stało, dojdzie Lyager i jedziemy z myszami :)) 
avatar
POLONISTA Z KRWI I KOŚCI
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
9
2
Odpowiedz
Trzeba przyznać, że falusy są murowanym kandydatem do awansu. U Nas natomiast trzymali dziś wynik Ci, od których tego nie wymagam i za to duże brawa. Zawiedli natomiast Bjerre i kolejny raz Bel Czytaj całość
avatar
GP KAPSEL
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
9
3
Odpowiedz
Żegnaj Wiktor.... 
avatar
levybydg
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Kto usuwa komentarze? Napisałem normalnie,bez żadnych wyzwisk czy wulgaryzmów opinie o meczu o i siłę obu ekip. Komentarz zniknął super. 
avatar
Wadzik1976
25.06.2023
Zgłoś do moderacji
9
3
Odpowiedz
Panie Gollob jakiej drużyny jest Pan dyrektorem bo w głowie się nie mieści żeby na takim meczu na szczycie Pana jako dyrektora nie było a wyprał Pan Toruń brak słów. A meczycho przednie wróciła Czytaj całość