W ramach 6. kolejki PGE Ekstraligi czekają nas mecze w Lesznie i Grudziądzu (piątek) oraz w Krośnie i Toruniu (niedziela). Konfrontacja For Nature Solutions KS Apatora Toruń z Platinum Motorem Lublin jest zdecydowanie największym hitem tej rundy.
Gospodarze przystąpią do tego meczu mocno podrażnieni ostatnimi wynikami, choć wygrana nad ZOOleszcz GKM-em Grudziądz nieco poprawiła nastroje w zespole.
- Kupiliśmy troszkę czasu i wykorzystaliśmy go właściwie, bo zawodnicy poszli właściwie z przygotowaniem sprzętu. Czekamy na dobry występ z dobrym zespołem, a Motor należy do tych przeciwników, który od pierwszego biegu będzie bardzo wymagający. Chcemy wrócić do formy z ubiegłego sezonu i liczę na to, że to będzie ten moment, że wszystko nam zagra i zdobędziemy dwa duże punkty - powiedział na przedmeczowej konferencji prasowej Robert Sawina.
ZOBACZ WIDEO: Zachwycał jako junior, jako senior zaliczył zjazd formy. Piotr Baron o Bartoszu Smektale
By myśleć o minimum 46 punktach w starciu z Drużynowym Mistrzem Polski, swoje musi pojechać każdy z podopiecznych Sawiny. Wiele zależeć może m.in. od Patryka Dudka, który w tym roku jedzie poniżej oczekiwań. Zielonogórzanin w 25 biegach wygrał tylko pięciokrotnie, a wywalczył w sumie 37 punktów i trzy bonusy.
- Obserwując to, co Patryk robi w ostatnim czasie, to na pewno się nie poddał. Cały czas zbliża się do znalezienia przyczyny, dlaczego jest taki stan jego formy na chwilę obecną. Mam nadzieję, że z kolejnym występem będziemy widzieć światełko w tunelu lub coś, co sprawi, że Patryk pójdzie do przodu. Liczymy na to, że przebudzenie nastąpi w najbliższym czasie i każdy kolejny mecz stwarza ku temu możliwość - dodał Sawina.
Kibice Apatora z dużymi nadziejami patrzą na formację młodzieżową. Mateusz Cierniak wydaje się być co prawda poza zasięgiem, ale gospodarze celują, że pozostałym juniorom duet Krzysztof Lewandowski i Mateusz Affelt punkty urwie. Tym bardziej że pierwszy z nich nieźle wypadł podczas DMPJ.
- W przypadku młodzieżowych imprez czy nawet w U24 Ekstralidze potrafi wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, wierzy w siebie i pokazuje to swoją jazdą przez cztery okrążenia, a w przypadku, kiedy przychodzi PGE Ekstraliga, to z pewnością nie jest taki obraz, na jaki liczymy w jego przypadku. Musi uwierzyć w siebie i zrozumieć, że przez cztery okrążenia musi być zaangażowany w pokonywanie każdego metra.
Czytaj także:
Wyleciał, bo powiedział o dwa słowa za dużo?
Dwa biegi w trzech meczach. Trener Arged Malesy o przyszłości Szweda