Żużel. Nowe informacje ws. Jepsena Jensena. Duńczyk przeszedł operację

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen.
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Michael Jepsen Jensen.

Michael Jepsen Jensen wraca powoli do zdrowia po urazie, którego nabawił się podczas meczu ligi duńskiej. Żużlowiec Zdunek Wybrzeża Gdańsk przekazał we wtorek najnowsze wieści na temat swojego zdrowia.

Przypomnijmy, że Michael Jepsen Jensen urazu nabawił się podczas meczu ligi duńskiej. W konfrontacji pomiędzy Slangerup Speedway z GSK Liga w jednym z wyścigów upadł na tor i uskarżał się na ból ręki.

Pierwsze wieści z Danii mówiły o tym, że u Jepsena Jensena nie doszło do żadnego złamania. Jednak zawodnika m.in. Zdunek Wybrzeża Gdańsk nadal nie oglądamy na torze i na razie nie zobaczymy.

We wtorek w mediach społecznościowych Jepsena Jensena pojawił się komunikat dotyczący stanu zdrowia zawodnika. Dowiedzieliśmy się, że przeszedł on w czwartek operację, a w poniedziałek rozpoczął zabiegi i rehabilitację, które odbywają się dwa razy dziennie.

ZOBACZ WIDEO: Dobrucki tłumaczy wybór Woźniaka kosztem Kołodzieja. "Taka moja rola, że..."

"Operacja przebiegła pozytywnie i rana wydaje się ładnie goić, ale absolutnie nie mamy pewności, jak szybko zupełnie zerwane wcześniej więzadło się zagoi. Nie ma niestety żadnej możliwości sprawdzenia procesu gojenia, stąd też tak ważne są zabiegi i rehabilitacja w przyspieszeniu procesu" - czytamy na profilu Jepsena Jensena.

"W tym tygodniu skupiamy się na przyśpieszeniu procesu gojenia więzadła i rany pooperacyjnej. Mamy jednak nadzieję, że w przyszłym tygodniu możliwe już będzie stopniowe wprowadzenie ruchu i ćwiczeń manualnych do dłoni" - dodano w komunikacie.

Team Jepsena Jensena zdaje sobie sprawę, że chęć szybkiego powrotu na tor nie wystarczy, bo trzeba zachować cierpliwość na etapie leczenia, bowiem istnieje ryzyko ponownego zerwania więzadła. To oznaczałoby kolejną przerwę od ścigania, ale i konsekwencję na resztę życia.

"Przepraszamy również za brak jakiejkolwiek aktywności i informacji przez okres blisko dwóch tygodni, jednak nie widzieliśmy sensu w przekazywaniu informacji, co do których nie mamy żadnej pewności. Lekarze mieli problem z dokładnym stwierdzeniem urazu oraz jego powagą, a tym samym określeniem możliwej daty powrotu na motocykl. Na dzień dzisiejszy dalej nie wiemy wiele, ale robimy absolutnie wszystko, w granicach zdrowego rozsądku, żeby wkrótce wrócić na tor" - informował team żużlowca.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty