Żużel. Prezes klubu uspokaja kibiców. "Ta gra dopiero się zaczyna"

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: Kenneth Bjerre

Abramczyk Polonia Bydgoszcz przed sezonem uznawana była za jednego z faworytów 1. Ligi Żużlowej. Początek rozgrywek nie jest jednak dla Gryfów udany. Prezes Jerzy Kanclerz uspokaja.

Dwaj faworyci 1. Ligi Żużlowej udali się ostatnio do Landshut, by rywalizować o punkty z Trans MF Landshut Devils. Abramczyk Polonia Bydgoszcz wywalczyła tam 38 oczek, z kolei Enea Falubaz Zielona Góra dwa dni później swój mecz wygrał.

Sławomir Kryjom w rozmowie z Radiem Zielona Góra przyznał, że z obu drużyn, to właśnie ta z Grodu Bachusa dysponuje mocniejszym składem. Prezes Gryfów, Jerzy Kanclerz zdaje sobie sprawę, że nie tylko Polonii wiele brakuje do Falubazu.

- Zielonogórzanie wygrywają mecz za meczem, ale podkreślam, że to początek sezonu. Decydujące rozdanie nastąpi dopiero w fazie play-off - zauważył Kanclerz cytowany przez polskizuzel.pl.

Abramczyk Polonia ma w tej chwili na swoim koncie dwa zwycięstwa i tyle też razy przegrywała. Na tym etapie rozgrywek nie ma zagrożenia, że podopiecznym Jacka Woźniaka nie uda się awansować do play-off.

ZOBACZ WIDEO: Kolejne szczegóły w sprawie Pedersena. Prezes GKM mówi o wynikach badań i odczuciach Duńczyka

- Jeśli wszyscy nasi zawodnicy dogadają się ze sprzętem, to wszystko może się jeszcze odmienić. Regulamin mamy taki, że można jechać bardzo dobrze cały sezon, a odpaść z rywalizacji przez jeden słaby mecz. Tak było przecież z nami w ubiegłym roku. Powtarzam zatem raz jeszcze: ta gra dopiero się zaczyna. Droga do awansu w przypadku Falubazu jest naprawdę daleka. Trzeba być cierpliwym i ciężko pracować - dodał Kanclerz.

Działacz bydgoskiej Polonii przyznał, że jest już po spotkaniu z drużyną i sztabem szkoleniowym. Jedni i drudzy wiele sobie wyjaśnili i przekazali swoje uwagi. Kanclerz podkreśla, że każdy podchodzi do tematu bardzo poważnie. - Niektórzy kupili nowe silniki. Tak było w przypadku Benjamina Basso czy Kennetha Bjerre. Ta drużyna ma potencjał i wierzę, że będziemy osiągać jeszcze dobre wyniki - skomentował.

Czytaj także:
Kolejne zera mogłyby powiększać jego frustrację. "Chcemy obudzić w nim wilka"
To ich inwestycja w przyszłość. Menadżer o roli 16-latka w składzie Wilków

Źródło artykułu: WP SportoweFakty