Żużel. Apator nie powinien czekać i zwolnić Sawinę?! "To jest niszczenie zespołu od środka"

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Robert Sawina
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Robert Sawina

- Dobrze, że Przemysław Termiński nie zwolnił Roberta Sawiny po meczu w Krośnie. Teraz nie ma jednak innego wyjścia - mówi dla WP SportoweFakty Ireneusz Maciej Zmora po klęsce For Nature Solutions KS Apatora w Lesznie.

Torunianie w czwartek przegrali z Cellfast Wilkami Krosno 40:50. Dzień później mieli okazję do rehabilitacji na torze w Lesznie, gdzie rywalizowali z osłabioną Fogo Unią, ale zaprezentowali się równie słabo i gospodarze zwyciężyli 49:41.

Warto przypomnieć, że już przed meczem w Krośnie trener Robert Sawina mówił, że odda się do dyspozycji zarządu, jeśli jego drużyna przegra nawet jedno spotkanie. Poza tym szkoleniowiec mocno narzekał na stan toru w Krośnie. Jego postawę bardzo negatywnie ocenia nasz ekspert Ireneusz Maciej Zmora.

- Rolą trenera jest motywowanie zawodników przed meczem, żeby dali z siebie maksimum. Robert Sawina zrobił coś odwrotnego. Mówienie o ewentualnej dymisji przed pierwszym biegiem to destrukcja, niszczenie zespołu od środka - komentuje dla WP SportoweFakty były prezes Stali Gorzów.

Dodajmy, że po porażce w Krośnie właściciel Apatora Przemysław Termiński nie przyjął dymisji Sawiny. - To zrozumiałe zachowanie właściciela. Następnego dnia zespół miał przecież kolejny mecz. Według mnie obecnie nie ma jednak już wyboru. Należy zmienić szkoleniowa. Nie chodzi o to, że ten obecny nie zna się na tym fachu. Potrzeba jednak kogoś, kto wierzy w zespół, jego zwycięstwa i kto przeniesie wiarę na zawodników. Nie można poddawać się przed pierwszym biegiem. Jeśli takie słowa miały zostać wypowiedziane, to dopiero po spotkaniu - tłumaczy Zmora.

Były szef Stali dodaje, że mimo fatalnych wyników w Krośnie i Lesznie ten sezon nie jest jeszcze stracony dla torunian. - Apator jest rozczarowaniem, ale to nie tak, że tylko oni zawodzą. Poniżej oczekiwań spisują także zespoły z Grudziądza czy Częstochowy. Mamy jednak system rozgrywek, który daje awans do fazy play-off aż sześciu zespołom. Najsłabiej wygląda dla mnie teraz ZOOleszcz GKM, ale oni tak samo, jak Apator czy Tauron Włókniarz mogą ciągle dostać się do decydującej rozgrywki. Obecnie mamy temperatury na poziomie 10 - 15 stopni, a niebawem zrobi się znacznie cieplej. To może wszystko wywrócić do góry nogami. Na razie za wcześnie na wydawanie takich wyroków, ale to nie zmienia faktu, że jest wystarczająco dużo danych, by zmienić trenera w Toruniu - podsumowuje Zmora.

ZOBACZ WIDEO: Czy powiększanie ligi ma sens przy takiej pogodzie? Eksperci wspominają październikowy finał na błocie

Zobacz także:
Wilki i Motor nie zapłacą kary

Komentarze (30)
avatar
Möchomorek
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Miedziak na trenera Apatora!!! 
avatar
DonLemon ACM and CKM
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Nie wiem co zrobić z Sawiną, nie nadaje się IMO na trenera Apatora, pytanie czy jest kim go zastąpić. Dalekofalowo radziłbym przeprosić się z Bajerskim i zaproponować mu z powrotem stanowisko. 
avatar
Andrzej Lipiński
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Panie Zmora a pan sie wypowiada jako fachowiec czy podpadziocha o ile pamiętam Leszna? Czy pan pamięta za co panu podziękowano? No chyba również nie za zasługi? Niekiedy warto przycisnąć szufl Czytaj całość
avatar
banc
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A kto w miejsce Sawiny? Gajewskiego zwolnili kiedyś w podobnej sytuacji i zatrudnili dywersję z Zielonej Góry. 
avatar
thelong34
29.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A co on ma zrobić jak Dudek robi 4 pkt. lider od 7 boleści. Juniorzy też się nie rozwijają.