Ice Speedway. Austriak liderem po pierwszym dniu rywalizacji. Świetne widowisko w Sanoku

Materiały prasowe / Sergey Afanasyev / Na zdjęciu: Franz Zorn
Materiały prasowe / Sergey Afanasyev / Na zdjęciu: Franz Zorn

W sobotnie popołudnie na torze lodowym "Błonie" w Sanoku rozegrano pierwszy finał Indywidualnych Mistrzostw Europy w ice speedwayu. Osiemnaście punktów wywalczył Franz Zorn, triumfator turnieju.

Po raz kolejny Indywidualne Mistrzostwa Europy w ice speedwayu zawitały do Polski. W ubiegłym roku czempionat Starego Kontynentu rozgrywano w dwóch miejscach - w Sanoku oraz w Tomaszowie Mazowieckim.

W całym cyklu triumfował Harald Simon. Austriak w pierwszym finale zajął trzecie miejsce, a miesiąc później poprawił rezultat i stanął na drugim stopniu podium. 28 "oczek" dało mu złoty medal.

Niemiec z włoską licencją, Luca Bauer był tym, na którego szyi zawisło srebro, a brąz trafił do Szweda Jimmy'ego Olsena.

W tym roku rywalizacja również ma charakter dwóch turniejów, ale tym razem w jeden weekend i w jednym miejscu. A konkretniej w Sanoku.

Przejmująca deklaracja Kudriaszowa. Mówi o oddawaniu pieniędzy ze zbiórki i kosztach leczenia

Zawody od początku przebiegały pod dyktando reprezentanta Austrii, Franza Zorna. Zawodnik ten ma z Sanokiem doskonałe wspomnienia, bo to właśnie tam sięgnął po jedyny w karierze złoty medal mistrzostw Europy i po pierwszym dniu tegorocznej rywalizacji ma ogromną szansę, by powtórzyć ten sukces po piętnastu latach.

Kroku dotrzymywał mu rodak Harald Simon, jednak po rundzie zasadniczej byli oni przedzieleni Niemcem z włoską licencją, Lucą Bauerem. To właśnie on z Zornem zameldowali się bezpośrednio w finale, a zawodnicy z miejsc 3-6 rywalizowali w biegu barażowym.

W biegu ostatniej szansy zawodnicy jechali w bliskim kontakcie i zafundowali kibicom bardzo ciekawe starcie. Ozdobą wyścigu, jak i całego turnieju była szarżą Jimmy'ego  Olsena, który przedarł się z czwartego miejsca na pierwsze. O tym, który gladiator uzupełni stawkę finału decydowały milimetry. W czeskiej konfrontacji górą był Jan Klatovsky.

Finałowa konfrontacja była rozgrywana na dwa razy. W pierwszej odsłonie upadł Klatovsky, a w powtórce Zorn po świetnym starcie utrzymał prowadzenie, choć Bauer dwoił się i troił, by wyprzedzić doświadczonego rywala.

Sobotni turniej nie przebiegł po myśli polskiego rodzynka, Michała Knappa. Reprezentant naszego kraju wywalczył tylko jeden punkt i zajął odległe, szesnaste miejsce. Na domiar złego aż trzykrotnie zapoznawał się z nawierzchnią tafli w Sanoku.

- Niestety wysadziło nam tylni amortyzator, czyli najbardziej istotną rzecz w zawieszeniu motocykla. Mimo że włożyłem w naprawdę dużo pieniędzy, to jest to sport wyczynowy i ten amortyzator się "skończył". W efekcie uciekało mi tylne koło i były upadki. Trzeba kombinować, by szybko kupić i być na jutro przygotowanym. Szkoda punktów, które były w moim zasięgu. Kiedy się czego za bardzo chce, to tak wychodzi - powiedział Knapp na antenie Motowizji.

Wyniki:
1. Franz Zorn (Austria) - 18 (3,3,3,3,3,3) - 1. miejsce w finale
2. Luca Bauer (Niemcy, lic. włoska) - 15 (3,3,3,1,3,2) - 2. miejsce w finale
3. Jimmy Olsen (Szwecja) - 12 (2,1,2,3,3,1) - 1. miejsce w barażu - 3. miejsce w finale
4. Jan Klatovsky (Czechy) - 8 (w,2,3,3,w,w) - 2. miejsce w barażu - upadek w finale
---
5. Lukas Hutla (Czechy) - 10 (3,2,1,3,1) - 3. miejsce w barażu
6. Harald Simon (Austria) - 12 (3,3,2,2,2) - 4. miejsce w barażu
---
7. Max Koivula (Finlandia) - 8 (2,1,3,1,1)
8. Jimmy Hornell (Szwecja) - 7 (w,3,0,2,2)
9. Benedikt Monn (Niemcy) - 6 (w,2,1,0,3)
10. Sebastian Reitsma (Holandia) - 6 (1,1,2,0,2)
11. Jo Saetre (Norwegia) - 5 (2,1,0,2,0)
12. Niek Schaap (Holandia) - 5 (1,0,1,1,2)
13. Dennis Andersson (Szwecja) - 4 (w,2,2,w,w)
14. Tomi Norola (Finlandia) - 4 (1,0,1,2,0)
15. Marc Geyer (Niemcy) - 4 (2,0,w,1,1)
16. Michał Knapp (Polska) - 1 (1,w,0,w,0)
17. Andrej Divis (Czechy) - NS
18. Markus Jell (Niemcy) - NS

Bieg po biegu:
1. Bauer, Koivula, Knapp, Monn (w/su)
2. Hutla, Olsen, Reitsma, Andersson (w/2x)
3. Zorn, Saetre, Norola, Klatovsky (w/u)
4. Simon, Geyer, Schaap, Hornell (w/2x)
5. Zorn, Hutla, Koivula, Schaap
6. Hornell, Andersson, Saetre, Knapp (w/u)
7. Simon, Monn, Reitsma, Norola
8. Bauer, Klatovsky, Olsen, Geyer
9. Koivula, Andersson, Norola, Geyer (w/u)
10. Klatovsky, Simon, Hutla, Knapp
11. Zorn, Olsen, Monn, Hornell
12. Bauer, Reitsma, Schaap, Saetre
13. Klatovsky, Hornell, Koivula, Reitsma
14. Olsen, Norola, Schaap, Knapp (w/u)
15. Hutla, Saetre, Geyer, Monn
16. Zorn, Simon, Bauer, Andersson (w/u)
17. Olsen, Simon, Koivula, Saetre
18. Zorn, Reitsma, Geyer, Knapp
19. Monn, Schaap, Klatovsky (w/u), Andersson (w/u)
20. Bauer, Hutla, Hornell, Norola

Baraż:
21. Olsen, Klatovsky, Hutla, Simon

Finał:
22. Zorn, Bauer, Olsen, Klatovsky (w/u)

Czytaj także:
Jako nastolatkowie stawali na podium IMŚ. Nie każdemu udało się zrobić karierę
Tyle mu wystarczyło, by przekonać do siebie mistrza Polski

Komentarze (1)
avatar
ŻULOWIEC
25.02.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Realizacja transmisji przez motowizje to jakieś nieporozumienie.