[b]
Podsumowanie okresu transferowego w wykonaniu KS Polonii Piła:
PLUSY[/b]
Zatrzymanie dwójki Artur Mroczka - Marcin Jędrzejewski
Duet krajowych zawodników stanowił o sile pilskiej Polonii w tegorocznych rozgrywkach i wszystko wskazuje na to, że podobnie będzie również w przyszłym roku. Pierwszy z wymienionych nie tylko był liderem zespołu, ale także popisywał się wieloma spektakularnymi mijankami na dystansie. Jędrzejewski z kolei nawet z kontuzją potrafił zdobywać dwucyfrowe zdobycze punktowe.
Zgłoszenie drużyny do rozgrywek
W połowie listopada okazało się, że Budmax-Stal Polonia Piła, która rywalizowała w 2. Lidze Żużlowej w sezonie 2022, nie przystąpi do rozgrywek w roku 2023. Wtedy do życia powołany został nowy klub, KS Polonia Piła, na czele którego ma stać Ryszard Dołomisiewicz. Co prawda kadra zawodników jest już zbudowania, to jednak wcale nie jest pewne, że drużyna zostanie dopuszczona do ligi. Wszystko zależne jest od audytu, który ma określić sytuację finansową klubu.
MINUSY
Stranieri bez doświadczenia na polskich torach
Zakontraktowani Daniel Henderson i Michael Palm Toft, mimo 32 lat na karku, jeszcze ani razu nie wystąpili w meczu ligi polskiej. Ich doświadczenie z torami w naszym kraju jest niemalże zerowe, co z pewnością będzie dla nich sporym utrudnieniem.
Juniorzy
Na ten moment w kadrze KS Polonii Piła znajduje się tylko jeden młodzieżowiec, Dan Gilkes, który podobnie jak Henderson i Palm Toft, nie zaznał jeszcze smaku jazdy w polskiej lidze. Dodatkowo brakuje krajowych juniorów, jednak Ryszard Dołomisiewicz zapewniał, że ma już dograne wypożyczenia czterech zawodników do 21. roku życia z innych klubów. Pytanie, czy ci młodzi żużlowcy będą gwarantować jakiekolwiek zdobycze punktowe.
Zobacz także:
Te kluby zaszalały na rynku transferowym
Pokerowa zagrywka Stelmet Falubazu
ZOBACZ Nicki Pedersen: Musiałem odstawić leki, bo wchodziły mi już na głowę