Żużel. Ogromny pech Motoru Lublin. Upadek lidera na próbie toru!

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen
WP SportoweFakty / Michał Chęć / Na zdjęciu: Mikkel Michelsen
zdjęcie autora artykułu

Piątkowy wieczór w PGE Ekstralidze upłynął pod znakiem pierwszych spotkań półfinałowych. Pechowo starcie na Motoarenie rozpoczęło się dla Mikkela Michelsena, który upadł już podczas próby toru.

Mikkel Michelsen został desygnowany przez Motor Lublin, aby zapoznać się z torem przed pierwszym biegiem i przekazać wskazówki swoim kolegom.

Niestety dla Duńczyka, ale jedno z okrążeń zakończyło się upadkiem. Żużlowca na wyjściu z drugiego łuku podniosło na jedno koło i upadł on na plecy, a jego motocykl przygniótł lewą nogę.

Przy Michelsenie pojawiły się służby medyczne, które przetransportowały go do parku maszyn. Zawodnik Motoru opuścił tor w asyście medyków i udał się do pokoju lekarskiego. Miał on problem z lewą stopą.

Jego występ stoi pod znakiem zapytania, jednak jak przekazał z parku maszyn Łukasz Benz - lekarz klubowy Motoru zamierza postawić mistrza Europy na nogi na tyle, by ten mógł wziąć udział w tym meczu. Pierwsze informacje mówią o silnym skręceniu stawu skokowego lewej nogi.

Czytaj także: Wymowny wpis byłej gwiazdy. "Tak wielu ludzi dźgnęło mnie w plecy" Nowe wieści ze Świętochłowic. Powrót coraz bliżej

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Termiński, Holloway i Majewski gośćmi Musiała

Źródło artykułu: