Żużel. Trans MF Landshut Devils bez szans na awans do PGE Ekstraligi. Jaka czeka ich przyszłość?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mads Hansen na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Mads Hansen na prowadzeniu

Trans MF Landshut Devils notuje świetny sezon w eWinner 1. Lidze. Zespół powalczy w play-offach, jednak na pewno nie będzie to walka o awans do PGE Ekstraligi. Nie oznacza to, że podopieczni Sławomira Kryjoma nie mają o co walczyć.

W 2021 roku Trans MF Landshut Devils dołączyło do polskiej ligi i odjechało swój pierwszy sezon w 2. Lidze Żużlowej. Niemiecki zespół zaskoczył swoich rywali i pokrzyżował im szyki, zapewniając sobie sensacyjnie awans na zaplecze PGE Ekstraligi.

Ich skład na tle rywali nie wyglądał jednak imponująco. Wydawało się, że beniaminek nie będzie miał łatwo z utrzymaniem się w lidze. Przedsezonowe spostrzeżenia nie przełożyły się jednak na rzeczywistość. Zespół z Bawarii w tym roku jedzie fantastycznie i nawet przez chwilę nie musiał się martwić o ligowy byt. Fazę zasadniczą zakończyli na wysokiej, czwartej pozycji i mogą szykować się na walkę w play-offach. Ta na pewno nie zakończy się awansem do PGE Ekstraligi, bowiem z przyczyn regulaminowych Trans MF Landshut Devils nie ma możliwości na jazdę w elicie.

- To, że nie możemy awansować nie oznacza, że nie możemy tej ligi wygrać. Jak przystępowaliśmy do polskiej ligi, jeszcze przed sezonem 2021 to dla nas reguły gry były znane więc mieliśmy tego świadomość, że nie będziemy mogli jeździć w PGE Ekstralidze. Nie mamy z tym absolutnie żadnego problemu, myślę, że eWinner 1. Liga jest bardzo atrakcyjna dla naszych kibiców i na pewno dalej będziemy tą misję kontynuować - mówi nam Sławomir Kryjom.

ZOBACZ WIDEO Fala kontuzji w Stali. Chomski zdradza szanse na powroty Vaculika, Hurysza i Bartkowiaka. Powrót Słowaka będzie skomplikowany

Po awansie do eWinner 1. Ligi niemiecki zespół może co najwyżej powalczyć o jej wygranie. Dopóki nic nie zmieni się w regulaminie, to podopieczni Kryjoma nie mogą liczyć na walkę o PGE Ekstraligę. Jakie wobec tego cele może przed sobą stawiać taka drużyna?

- Jak najwyższa pozycja w lidze, cały czas rozwijanie niemieckich zawodników, bo w znaczącej mierze na nich opieramy swój skład oraz oczywiście robienie fajnych, ciekawych zawodów dla naszych kibiców w Landshut i nie tylko. Wiemy też, że odwiedzają nas kibice z innych ośrodków, szczególnie w Bawarii, także to jest na pewno bardzo fajne - stwierdził menedżer niemieckiej ekipy.

Norick Bloedorn notuje znakomity sezon na zapleczu PGE Ekstraligi
Norick Bloedorn notuje znakomity sezon na zapleczu PGE Ekstraligi

Trans MF Landshut Devils od początku startów w Polsce może liczyć na spore wsparcie kibiców, którzy licznie przybywają na ich spotkania. Potrafią oni nawet pojawić się na meczach wyjazdowych swojego zespołu, które odbywają się w naszym kraju. Czy brak możliwości jazdy w jeszcze wyższej lidze może sprawić, że frekwencja na meczach niemieckiej drużyny spadnie?

- Myślę, że kibicom w Niemczech się to nie znudzi. Są oni głodni fajnych zawodów i takie mecze możemy im zaoferować na poziomie eWinner 1. Ligi. Zresztą w ubiegłym roku, kiedy jeździliśmy w 2. Lidze Żużlowej mieliśmy bardzo podobną frekwencję jak w tym roku, także to na pewno cieszy, że kibice są z nami i jeżdżą też na mecze wyjazdowe.

Skład, którym obecnie dysponuje Sławomir Kryjom bez większego problemu awansował do fazy play-off. To na pewno spowoduje, że niektórymi zawodnikami zespołu z Bawarii zainteresują się inne kluby. Jednak Trans MF Landshut Devils zapewne na rynku transferowym też będzie miało coś do powiedzenia, pytanie tylko, jak będzie wyglądać budowa składu na kolejne sezony.

- Wszystko zależy od tego, jaki będzie regulamin. Będziemy chcieli oprzeć skład na zawodnikach niemieckich, dać im szansę do regularnych startów w polskiej lidze, bo różnie z tym bywało w poprzednich latach jeśli chodzi o Niemców w klubach z naszego kraju. Dalej chcemy rozwijać naszych juniorów, mamy też akademię żużlową, która szkoli kolejnych młodych zawodników. Będziemy robić wszystko, żeby ten żużel był na dobrym poziomie w Landshut i tak jest nasz cel. Co do składu to powiem szczerze do dzisiaj mamy trzech obcokrajowców, jest z nami Kim Nilsson, Mads Hansen i Dimitri Berge. W przyszłym roku chcielibyśmy, żeby Ci zawodnicy zostali z nami, natomiast mam świadomość tego, że niektórzy pojechali bardzo dobry sezon i mogą otrzymać oferty z innych klubów, wtedy będziemy się martwić.

Zdecydowanie najjaśniejszym punktem w ekipie niemieckiej jest junior, Norick Bloedorn. Patrząc na to, jak prezentuje się ten 18-letni zawodnik na pewno przyciąga uwagę wielu klubów z PGE Ekstraligi, szczególnie tych, którzy mają problem z obsadzeniem pozycji U-24. Jeżeli młody Niemiec będzie zamierzał spróbować tam swoich sił, będzie zmuszony do opuszczenia drużyny z Bawarii.

- Norick ma podpisany kontrakt na 2023 rok w Landshut i oczywiście każdą umowę można rozwiązać. Miał on jednak po poprzednim sezonie bardzo dużo ofert z klubów ekstraligowych, aczkolwiek on dzisiaj nie jest jeszcze takim zawodnikiem, który mógłby się spodziewać pewnego miejsca w składzie któreś z drużyn PGE Ekstraligi. Jazda w lidze U-24 go nie interesuje, woli jeździć u nas w eWinner 1. Lidze. Natomiast co do jego rozwoju to myślę, że rozwija się prawidłowo, jest to w końcu chłopak urodzony w 2004 roku. Na pewno dużo dały mu też starty w lidze brytyjskiej, ponieważ stał się bardziej uniwersalny w takim sensie, że poradzi sobie na torach przyczepnych jak i twardych. To na pewno cieszy, aczkolwiek pamiętajmy, że ze względu na jego młody wiek ja nie oczekuje od niego, że będzie jednym z liderów tego zespołu. Mamy od tego innych zawodników, natomiast wszystkie punkty przez niego przywiezione są dla nas bardzo cenne i są języczkiem uwagi. Kiedy on jedzie dobrze, z reguły osiągamy dobre wyniki - powiedział o swoim podopiecznym Kryjom.

Jakub Fordon, dziennikarz WP SportoweFakty

Przeczytaj także:
Betard Sparta Wrocław pomoże Abramczyk Polonii w razie awansu? "To może być jedyna szansa"
Występ Przyjemskiego w Gdańsku pod znakiem zapytania. Prezes przekazał najnowsze informacje

Źródło artykułu: