Bańka zdradza konkrety. W tych sportach zimowych mamy się specjalizować

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Witold Bańka
Getty Images / Adam Nurkiewicz / Na zdjęciu: Witold Bańka
zdjęcie autora artykułu

Minister sportu chce postawić na pięć zimowych dyscyplin, na które zostaną przeznaczone największe środki. Celem jest, aby za kilka lat nasi reprezentanci przywozili więcej medali z igrzysk olimpijskich.

W tym artykule dowiesz się o:

Igrzyska olimpijskie w Pjongczangu są kolejnym dowodem na to, że nasi sportowcy nie są specjalistami w sportach zimowych. Honor naszych reprezentantów uratowali skoczkowie narciarscy. Kamil Stoch indywidualnie zdobył złoto na dużej skoczni, a wraz z kolegami wywalczył brąz w konkursie drużynowym. Dla wielu kibiców tak skromny dorobek jest rozczarowaniem, ale nie brakuje głosów, że starty w Korei Południowej odzwierciedlają realną sytuację w zimowych dyscyplinach.

Zgadza się z tym minister sportu Witold Bańka. W rozmowie z "Faktem" przypomniał, że spodziewał się trzech medali, a starty Polaków ocenił "między dwójką a trójką". Jego celem jest jednak stworzenie warunków do tego, by już na kolejnych igrzyskach było lepiej.

Bańka już od pewnego czasu zapowiadał, że w tym celu trzeba skupić się na kilku dyscyplinach, na które będą łożone największe środki. Teraz zdradził, w które sporty zamierza inwestować.

- Poza skokami narciarskimi są to na pewno łyżwiarstwo szybkie, short track, biathlon i biegi narciarskie - mówi w "Fakcie".

Do rozwoju jest potrzebna odpowiednia baza. Niektóre obiekty zostały już oddane do dyspozycji sportowców, ale niebawem ma być ich więcej. Minister sportu tak mówi o planach.

- Mamy arenę lodową w Tomaszowie Mazowieckim. Powstała w rekordowym tempie -w 14 miesięcy. Jest arena w Dusznikach-Zdroju do biathlonu. Zamierzamy również rozwijać biegi narciarskie, ponieważ są trasy w Jakuszycach, Zakopanem i na Kubalonce. Te dwie ostatnie będą zmodernizowane. Przebudowaliśmy Wielką Krokiew, sfinansowaliśmy budowę torów lodowych na skoczni w Wiśle-Malince. W planach jest też inwestycja w skocznie w Chochołowie, a także w małą i średnią Krokiew w Zakopanem, które trzeba zrewitalizować. Są na to środki. W tym roku zamierzamy przeznaczyć rekordowo wysoką kwotę na budowę i rozwój infrastruktury sportowej, ponad 516 milionów złotych - wyjaśnia Bańka.

ZOBACZ WIDEO Złamane obojczyki, walka z chorobą, praca z psychologiem. Tak nasi skoczkowie docierali na szczyt

Źródło artykułu: