Codzienny przegląd narciarski (17.03)

Wylegżanin o biathlonie

Maksym Wylegżanin to jeden z najlepszych rosyjskich biegaczy narciarskich. Biegacz ze ścisłej światowej czołówki już kiedyś wspominał, że podoba mu się również biathlon. Teraz Wylegżanin ponownie wypowiedział się na ten temat i nie ukrywa: być może kiedyś zmieni uprawianą przez siebie dyscyplinę. - Byłem już z biathlonistami na zgrupowaniu, wziąłem karabinek i próbowałem strzelać. Nie było źle. Czasem wprawdzie pudłowałem, ale i tak było znacznie lepiej niż mogłem przypuszczać. Co ważne, daje mi to wiele radości, uwielbiam strzelanie. Naprawdę nie mogę więc wykluczyć, że pod koniec kariery na stałe przeniosę się do biathlonu - powiedział Rosjanin.

O przeciwnym kroku myśli za to Emil Hegle Svendsen. Norweski biathlonista nie zamierza wprawdzie na stałe porzucić swojej dyscypliny, jednak chciałby spróbować swych sił w biegach. Wiele wskazywało na to, że tak się stanie już w tym roku, gdyż Svendsena przymierzano do miejsca w kadrze na mistrzostwa świata w Oslo, jednak ostatecznie w sztafecie nie wystąpił. Mimo to z biegania bez karabinu Svendsen nie rezygnuje. - Nadal chciałbym tego spróbować. To mój cel i pragnę go zrealizować. Z biathlonu nie zrezygnuję, ale mam zamiar rywalizować z najlepszymi biegaczami, byłyby to trzy, cztery, może pięć startów. W ostatnich latach nie oglądałem szczególnie wielu biegów, ale i tak nauczyłem się wiele od Pettera Northuga, chodzi mi o to jak finiszować. On jest jeden lub dwa poziomy wyżej ode mnie.

Bjoergen typuje Johaug i Kowalczyk

Petra Majdić jest liderką FIS World Cup Final w biegach narciarskich po pierwszym etapie rozegranym w Sztoholmie. Marit Bjoergen, która zajmuje drugą pozycję, uważa jednak że jej głównymi rywalkami w kolejnych startach w Falun będą przede wszystkim Therese Johaug i Justyna Kowalczyk. - Postaram się wygrać całe zawody, ale one dwie będą miały na pewno takie same plany. Sądzę, że to z nimi będzie mi najtrudniej - powiedziała Bjoergen.