Petter Northug górą w Val di Fiemme, Mariusz Michałek zdobył punkt

Pod dyktando Pettera Northuga i Dario Cologni toczył się przedostatni etap Tour de Ski mężczyzn. W biegu ze startu wspólnego na dystansie 20 kilometrów stylem klasycznym w Val di Fiemme obydwaj byli na dwóch pierwszych pozycjach na wszystkich lotnych premiach, a na końcu także na mecie. Wygrał Norweg, jednak w całym Tourze zwyciężyć powinien Szwajcar. W sobotnim biegu nieźle wypadł Mariusz Michałek, który zdobył punkt do klasyfikacji Pucharu Świata.

Dario Cologna w tegorocznej edycji Tour de Ski pokazuje klasę. Szwajcar biegnie tak, żeby wygrać klasyfikację końcową zawodów i po raz drugi w karierze triumfować w całym Tourze, natomiast wygrane etapowe interesują go już mniej. W sobotę w Val di Fiemme było to widoczne szczególnie na finiszu. Szwajcar obrał ten sam tor co Petter Northug i biegł za plecami Norwega nawet nie próbując wyprzedzić rywala. Cologna zadowolił się drugim miejscem i kolejnymi sekundami bonifikaty do klasyfikacji generalnej Touru. Nad Northugiem ma w niej niespełna minutę i dwadzieścia sekund przewagi, dzięki czemu przed ostatnim etapem, niedzielną wspinaczką pod Alpe Cermis, jest murowanym kandydatem do zwycięstwa.

Ciekawy przebieg miała nie tylko końcówka, ale i wcześniejsza rywalizacja na aż pięciu lotnych finiszach na dystansie 20 kilometrów. Tam zawsze górą był Northug, który każdorazowo zdobywał po piętnaście bonusowych sekund (doliczając również te z mety zdobył ich łącznie aż dziewięćdziesiąt i odjęto je od jego czasu). Za Norwegiem jak cień cały czas podążał jednak Cologna, który za drugie lokaty otrzymywał zawsze po dziesięć sekund. Łącznie Szwajcar stracił na lotnych finiszach do rywala pół minuty, jednak i tak w pełni kontrolował sytuację, świadom tego, że taka strata nie zmieni zbytnio sytuacji w klasyfikacji generalnej.

Z walki o końcowy sukces w Tour de Ski odpadł za to trzeci z wielkich, zajmujący dotąd drugą lokatę Marcus Hellner. Szwed, specjalista od stylu dowolnego, w "klasyku" nie poradził sobie i zajął miejsce pod koniec drugiej dziesiątki ze sporą stratą do najlepszych. W klasyfikacji generalnej jest teraz dopiero jedenasty. W najlepszej trójce zmienił go Martin Jaks. Przewaga Czecha, który jest objawieniem Tour de Ski 2010/2011, nad następnymi zawodnikami jest bardzo mała, dzięki czemu walka na Alpe Cermis o trzecią pozycję zapowiada się w niedzielę pasjonująco. Dwa pierwsze miejsca wydają się być zarezerwowane dla Cologni i Northuga.

W Val di Fiemme całkiem nieźle wypadł Mariusz Michałek. Nasz zawodnik w Tour de Ski był dotąd dopiero czterdziesty trzeci, jednak w sobotę biegł znacznie lepiej niż na poprzednich etapach i zajął trzydzieste miejsce pokonując kilku znanych rywali. Dzięki temu występowi Polak zdobył pierwszy w tym sezonie punkt do klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Trzy lokaty za Michałkiem bieg na dwadzieścia kilometrów ukończył Maciej Kreczmer.

-> Zobacz klasyfikację generalną Pucharu Świata
Wyniki siódmego etapu Tour de Ski panów:

MZawodnikKrajCzas
1 Petter Northug Norwegia 57:17,2
2 Dario Cologna Szwajcaria +1,8
3 Devon Kershaw Kanada +2,2
4 Martin Jaks Czechy +2,6
5 Alex Harvey Kanada +2,9
6 Roland Clara Włochy +3,7
7 Jens Filbrich Niemcy +3,9
8 Curdin Perl Szwajcaria +4,5
9 Anders Soedergren Szwecja +4,7
10 Daniel Rickardsson Szwecja +5,1
30 Mariusz Michałek Polska +3:14,8
33 Maciej Kreczmer Polska +3:34,2

Klasyfikacja Tour de Ski panów po siódmym etapie:

MZawodnikKrajCzas
1 Dario Cologna Szwajcaria 3:56:03,9
2 Petter Northug Norwegia +1:18,1
3 Martin Jaks Czechy +2:46,5
4 Devon Kershaw Kanada +2:52,0
5 Curdin Perl Szwajcaria +2:54,2
6 Jean-Marc Gaillard Francja +2:55,9
7 Alex Harvey Kanada +2:57,3
8 Daniel Rickardsson Szwecja +2:59,9
9 Roland Clara Włochy +3:03,9
10 Lukas Bauer Czechy +3:13,9
34 Maciej Kreczmer Polska +16:07,6
37 Mariusz Michałek Polska +20:04,2
Źródło artykułu: