Kaisa Makarainen najlepsza w sprincie w Oestersund

Sypnęło niespodziankami w piątkowym biegu sprinterskim pań w Oestersund, gdzie odbywają się inauguracyjne zawody biathlonowego Pucharu Świata w nowym sezonie. Pierwsze zwycięstwo w karierze odniosła Kaisa Makarainen, która o niespełna dwadzieścia sekund pokonała Miriam Goessner. Dla Niemki wynik osiągnięty w szwedzkiej miejscowości także jest najlepszym w karierze.

W tym artykule dowiesz się o:

Dużo mógłby wygrać ten, kto poprawnie wytypowałby kolejność piątkowego sprintu. Do grona faworytek z grona trójki najlepszych przed biegiem zaliczać można było właściwie tylko Darię Domraczewą, choć biathlonistki, które zajęły dwie pierwsze lokaty, do anonimowych nie należą. 27-letnia Kaisa Makarainen jest liderką reprezentacji Finlandii, jednak dobre występy przeplata z reguły słabymi i w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata najwyżej zajęła trzynastą lokatę. Na podium zawodów tej rangi stawała do tej pory pięciokrotnie, jednak nigdy dotąd nie zdołała wygrać. Po raz ostatni w czołowej trójce była piątego grudnia ubiegłego roku w ... Oestersund, gdy zajęła trzecie miejsce w sprincie dzięki bezbłędnemu strzelaniu. Minął niemalże dokładnie rok, w szwedzkiej miejscowości po raz kolejny rozegrano tę samą konkurencję, i Makarainen znów nie pomyliła się na strzelnicy. Tym razem taki rezultat dał już jej zwycięstwo. Finka potrafi dobrze biegać, nieraz próbowała swoich sił w zawodach w biegach narciarskich, nawet w Pucharze Świata, i na trasie w Oestersund było to widać. Bezbłędne strzelanie połączone z szybkim biegiem w biathlonie jest kluczem do sukcesu i w przypadku Makarainen było podobnie. Finka odniosła więc pierwsze zwycięstwo w swojej karierze.

Najlepszy wynik w życiu w mroźne popołudnie (w środku dnia w Oestersund temperatura zbliżała się do minus dwudziestu stopni, a wówczas trzeba by sprint odwołać) osiągnęła także Miriam Goessner. Latem Niemka była o krok od porzucenia biathlonu i poświęcenia się biegom narciarskim, w których jak dotąd osiągnęła znacznie lepsze rezultaty, ze srebrnymi medalami zdobytymi w sztafecie na mistrzostwach świata w Libercu i igrzyskach olimpijskich w Vancouver na czele. W biathlonie 20-letnia Goessner z reguły była daleko, gdyż nigdy nie potrafiła dobrze strzelać. Trener kadry niemieckich biegaczek Jochen Behle uważał więc, że zawodniczka rozstanie się z biathlonem i skupi na biegach, w których jest lepsza, jednak ona sama jesienią powiedziała, że lubi biathlon do tego stopnia, że będzie go uprawiać nawet wówczas, gdy wypadnie z kadry na Puchar Świata, bo wtedy będzie miała możliwość występów choćby w mniej prestiżowym Pucharze IBU.

Po takim występie jak w Oestersund o miejsce w składzie Goessner nie musi się jednak obawiać. W środę w biegu indywidualnym była daleko, jednak w piątek w sprincie strzelała perfekcyjnie. Młoda Niemka celowała długo, precyzyjnie, świadoma swojej szansy. Gdy ostatni pocisk sięgnął celu nie kryła radości i ruszyła na ostatnią pętlę. Jej strata do Makarainen, spowodowana między innymi wolnym strzelaniem, była już nie do odrobienia, gdyż Finka także potrafi dobrze biegać, jednak Goessner i tak odrobiła nieco sekund i przegrała ostatecznie o niespełna dziewiętnaście sekund.

Za plecami uplasowała się wspomniana Daria Domraczewa, która przegrała z Makarainen o ponad czterdzieści siedem sekund. Różnice w walce o miejsce na najniższym stopniu podium były minimalne - biathlonistki sklasyfikowane na miejscach od trzeciego do piątego podzieliły dwie i pół sekundy.

Spośród Polek najlepsza była Agnieszka Cyl, która potwierdziła wysoką formę zaprezentowaną w biegu indywidualnym. Nasza zawodniczka kolejny raz zajęła miejsce w drugiej dziesiątce - tym razem była piętnasta mimo jednej karnej rundy. Gorzej wypadły za to pozostałe Polki. Punkty Pucharu Świata zdobyła jeszcze tylko Weronika Nowakowska, która była trzydziesta trzecia. Blisko miejsca w najlepszej czterdziestce, która otrzymuje "oczka" do klasyfikacji łącznej, były Magdalena Gwizdoń i Paulina Bobak, jednak zajęły odpowiednio czterdzieste drugie i czterdzieste trzecie miejsce. Debiutująca w Oestersund Monika Hojnisz była siedemdziesiąta, jednak dla 19-letniej biathlonistki na razie najważniejsze jest zbieranie doświadczenia i nauka od najlepszych.

W sobotę w szwedzkiej miejscowości odbędzie się sprint mężczyzn, natomiast na niedzielę zaplanowano biegi na dochodzenie.
Wyniki sprintu pań na 7,5 km:

MZawodnikKrajCzasKary
1 Kaisa Makarainen Finlandia 22:42,1 0
2 Miriam Goessner Niemcy +18,7 0
3 Daria Domraczewa Białoruś +47,1, 1
4 Tina Bachmann Niemcy +48,6 1
5 Helena Ekholm Szwecja +49,5 0
6 Andrea Henkel Niemcy +57,8 1
7 Teja Gregorin Słowenia +1:08,8 1
8 Olga Zajcewa Rosja +1:14,9 1
9 Ann Carin Olofsson-Zidek Szwecja 1:17,4 0
10 Valj Semerenko Ukraina +1:20,1 1
15 Agnieszka Cyl Polska +1:41,7 1
33 Weronika Nowakowska Polska +2:23,2 2
42 Magdalena Gwizdoń Polska +2:37,5 3
43 Paulina Bobak Polska +2:38,6 0
70 Monika Hojnisz Polska +3:51,0 1
Źródło artykułu: