Aleksander Wierietielny: Wyjeżdżamy z Kuusamo w dobrych nastrojach

Justyna Kowalczyk bardzo udanie rozpoczęła sezon. Po dobrym siódmym miejscu w Gaellivare w ten weekend zajęła drugą lokatę w cyklu Ruka Triple rozegranym w fińskiej miejscowości Kuusamo. Nic więc dziwnego, że zarówno sama biegaczka, jak i jej trener Aleksander Wierietielny, są zadowoleni z takiego rezultatu.

W tym artykule dowiesz się o:

W piątkowym sprincie Justyna Kowalczyk przez własny błąd zajęła jedenastą lokatę, jednak później wszystko układało się już znakomicie i nic nie przeszkodziło świetnie biegającej Polce w tym, żeby zająć drugą pozycję zarówno w sobotę, jak i w niedzielę, dzięki czemu została sklasyfikowana na drugim miejscu również w całym mini Tourze w Kuusamo. - Wynik jest bardzo dobry - mówi w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Aleksander Wierietielny, trener Kowalczyk. - Wyjeżdżamy z Kuusamo w dobrych nastrojach, bo udało się osiągnąć to co chcieliśmy i jesteśmy z tego zadowoleni. To nie jest jeszcze optymalna forma Justyny, chociaż zajęła drugą pozycję, do tej optymalnej dyspozycji jest jeszcze daleko. W zeszłym roku o tej samej porze w Kuusamo zajęła w sprincie pierwsze miejsce, także jeszcze są rezerwy.

W Kuusamo przed Kowalczyk sklasyfikowana została tylko Marit Bjoergen. Norweżka na początku sezonu jest poza wszelką konkurencją. W Finlandii wygrała dwa pierwsze etapy i w biegu na dochodzenie w pełni kontrolowała sytuację. - Bjoergen jest w bardzo dobrej formie. Moim zdaniem będzie w stanie utrzymać tę dyspozycję przez cały sezon, czyli również na mistrzostwach świata w Oslo - dodaje Wierietielny.

Najbliższe zawody Pucharu Świata w biegach narciarskich odbędą się w Duesseldorfie, jednak rozgrywane tam sprinty z reguły są obsadzone słabo. W zawodach rozgrywanych w centrum miasta podobnie jak w ubiegłych latach zabraknie również Kowalczyk. - Teraz wyjeżdżamy do Włoch na zgrupowanie wysokogórskie. Tam będziemy się przygotowywać do zawodów Pucharu Świata w Davos w Szwajcarii oraz w La Clusaz we Francji, które będą w grudniu. Po tych startach wrócimy już do domów na święta - kończy trener polskiej biegaczki.

Źródło artykułu: