Trasa w Oestersund jest ulubioną dla Emila Hegle Svendsena. Norweg w szwedzkiej miejscowości rozpoczął rywalizację na 20 kilometrów z numerem czwartym i z uwagi na dobrą formę biegową szybko wyprzedził trójkę biathlonistów, którzy wystartowali przed nim. Svendsen na metę wpadł więc jako pierwszy i jak się miało wkrótce okazać, jego czas 52:43,7 nie został przez nikogo poprawiony. W odniesieniu zwycięstwa Norwegowi nie przeszkodziła nawet jedna karna minuta, którą dodano go jego rezultatu w wyniku niecelnego strzału. Spośród zawodników sklasyfikowanych na czołowych miejscach jeden błąd mieli zresztą wszyscy, którzy stanęli na podium.
Niewiele jednak brakowało, a Emil Hegle Svendsen nie cieszyłby się z wygranej. Gdy czekał na rywali stojąc na mecie, swoją szansę miał jeszcze Tim Burke. Amerykanin jest liderem kadry swojego kraju, lecz nigdy dotąd nie stawał na podium zawodów o Puchar Świata zajmując najwyżej szóste miejsce. W Oestersund po trzech strzelaniach prowadził, jednak w trakcie ostatniego pobytu na strzelnicy raz się pomylił i stracił w tym momencie szansę na wygraną. Z drugiej pozycji Burke i tak był jednak zadowolony. Za jego plecami uplasowali się dwaj Austriacy – trzeci był Christoph Sumann, a czwarty Friedrich Pinter, sklasyfikowany ex aequo z Maksymem Czudowem. Warto jednak dodać, że Pinter jako jedyny w tym gronie miał dwa niecelne strzały, natomiast biegowo okazał się lepszy od pozostałych zawodników ze ścisłej czołówki, mając trzeci czas biegu spośród wszystkich uczestników czwartkowej rywalizacji.
Niestety, w gronie najlepszych zabrakło Tomasza Sikory. Początek nie zapowiadał bardzo odległego miejsca, gdyż Polak zarówno na pierwszym jak i na drugim strzelaniu mylił się jeden raz. Trzeci pobyt na strzelnicy przyniósł jednak aż trzy „pudła” i definitywne zaprzepaszczenie szans choćby na przyzwoity wynik. Na koniec Sikora był już wprawdzie bezbłędny, jednak łącznie do jego wyniku doliczono aż pięć karnych minut, co skutecznie uniemożliwiło Polakowi walkę o punkty Pucharu Świata. Na trasie nasz zawodnik również nie błyszczał – miał dopiero trzydziesty drugi czas biegu, jednak trzeba zauważyć, że utraciwszy szansę na dobry wynik nie biegł już tak szybko, jak gdyby walczył o czołowe lokaty. Ostatecznie na mecie Tomasz Sikora został sklasyfikowany na siedemdziesiątym pierwszym miejscu, najsłabszym od 2001 roku, gdy w sprincie w Hochhfilzen uplasował się jeszcze o dwadzieścia pozycji niżej.
Niewielkim pocieszeniem może być tu fakt, że klęskę w Oestersund poniósł również Ole Einar Bjoerndalen. Zwycięzca klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z ubiegłego sezonu podobnie jak Polak pomylił się pięciokrotnie i był czterdziesty trzeci. Norweg zgodnie z zapowiedziami strzelał bardzo szybko, najszybciej w całej stawce stu trzydziestu sześciu biathlonistów, jednak szybkość nie przełożyła się na celność. Za wyjątkiem Svendsena tak jak Bjoerndalen seryjnie pudłowali zresztą i inni Norwegowie, Ronny Hafsas, Halvard Hanevold i Rune Bratsveen. Cała trójka zajęła bardzo odległe pozycje - Bratsveen nie zmieścił się nawet w czołowej setce, co z dużym trudem udało się obchodzącemu akurat w czwartek urodziny Hanevoldowi.
W sytuacji gdy Tomasz Sikora zajął tak odległe miejsce, w Oestersund niespodziewanie to nie on był najlepszym z Polaków. O niespełna sześć sekund pokonał go bowiem Mirosław Kobus, który wprawdzie pod względem biegu zajął dopiero setne miejsce, jednak tylko dwa razy spudłował i dało mu to łącznie sześćdziesiątą siódmą pozycję, czyli o cztery lokaty wyżej niż Sikora. W biegu na 20 kilometrów udział wzięli jeszcze Łukasz Szczurek i Łukasz Witek, jednak i oni nie zaliczą tego występu do udanych. Zajęli bowiem odpowiednio osiemdziesiąte siódme i dziewięćdziesiąte trzecie miejsce.
Piątek w Oestersund będzie dniem wolnym od rywalizacji, natomiast w sobotę w szwedzkiej miejscowości odbędą się sprinty. Inauguracja Pucharu Świata zakończy się w niedzielę walką sztafet.
Wyniki biegu na 20 km mężczyzn:
M | Zawodnik | Kraj | Czas | Kary |
---|---|---|---|---|
1 | Emil Hegle Svendsen | Norwegia | 52:43,7 | 1 |
2 | Tim Burke | USA | +35,5 | 1 |
3 | Christoph Sumann | Austria | +49,5 | 1 |
4 | Maksym Czudow | Rosja | +50,3 | 1 |
4 | Friedrich Pinter | Austria | +50,3 | 2 |
6 | Bjoern Ferry | Szwecja | +1:01,6 | 1 |
7 | Martin Fourcade | Francja | +1:02,4 | 2 |
8 | Lars Berger | Norwegia | +1:52,1 | 3 |
9 | Michael Greis | Niemcy | +2:06,6 | 2 |
10 | Jean Philippe Leguellec | Kanada | +2:16,8 | 2 |
67 | Mirosław Kobus | Polska | +5:49,8 | 2 |
71 | Tomasz Sikora | Polska | +5:55,7 | 5 |
87 | Łukasz Szczurek | Polska | +7:00,7 | 3 |
93 | Łukasz Witek | Polska | +7:46,7 | 4 |