Do wypadku Astrid Jacobsen doszło pod koniec czerwca, gdy Norweżka trenowała jeżdżąc na rowerze. Groźna kraksa zaowocowała m.in. urazami szczęki, barku oraz łokcia, w związku z czym zawodniczka musiała znacząco zmienić plany przygotowań do sezonu olimpijskiego. Mimo kontuzji powrót Jacobsen na trasy nastąpi bardzo szybko, gdyż po rehabilitacji Norweżka wróciła do zdrowia i może startować, choć nie oznacza to, że od razu będzie w stanie osiągać rezultaty na miarę tych z sezonu 2007/2008. Jej pierwszym występem będzie udział w zaplanowanych na 13-15 listopada zawodach FIS w Beitostoelen, które rokrocznie otwierają sezon biegowy w Norwegii i gromadzą na starcie całą krajową czołówkę.
- Skoro pozwolono mi startować to wychodzę z założenia, że warto to robić. Ale nie będzie to jeszcze walka o jak najlepszy rezultat. Na razie jestem na etapie biegania na nartach dla przyjemności i każdy start będzie dobry jako test, niezależnie od tego na jakim poziomie aktualnie się znajduję - powiedziała Jacobsen. Trener kobiecej reprezentacji Norwegii Egil Kristiansen, w przeszłości niezły biegacz i uczestnik igrzysk olimpijskich w Lillehammer, jest zdania, że mistrzyni świata z 2007 roku w sprincie wciąż jest w stanie osiągnąć dobrą formę na zbliżający się sezon. - Nie mamy wielkich oczekiwań jeśli chodzi o Beitostoelen i wynik Astrid w tych zawodach nie będzie jeszcze szczególnie istotny, gdyż zawody odbędą się bardzo wcześnie, u progu sezonu. Myślę jednak, że w ciągu najbliższych miesięcy będzie ona w stanie dojść do satysfakcjonującej wszystkich dyspozycji.
Sama Jacobsen po cichu liczy na występ na igrzyskach w Vancouver choć zdaje sobie sprawę z tego, że koleżanki z reprezentacji, które przepracowały cały okres przygotowawczy będąc w pełni sił, mogą okazać się mocniejsze i właśnie one powalczą o olimpijskie medale. - Dla mnie te igrzyska po wypadku stały się czymś niezwykle odległym i wydawało mi się, że to nierealne żebym tam pojechała. Teraz widzę, że może jednak wystąpię w Vancouver jeśli wszystko pójdzie tak jak należy, choć z drugiej strony na pewno nie przekreślę całego sezonu jako nieudanego gdyby mi się to nie udało - kończy Norweżka.
Wspomniane otwarcie sezonu w Beitostoelen będzie składać się z trzech konkurencji kobiecych - sprintu techniką klasyczną, biegu na 10 kilometrów techniką dowolną i na 5 kilometrów ponownie klasyczną.