Zofia Klepacka mistrzynią Europy dzień przed końcem regat!

Materiały prasowe / Robert Hajduk / Na zdjęciu: Zofia Klepacka w olimpijskiej klasie RS:X
Materiały prasowe / Robert Hajduk / Na zdjęciu: Zofia Klepacka w olimpijskiej klasie RS:X

Zofia Klepacka na dzień przed końcem regat zapewniła sobie złoty medal mistrzostw Europy w klasie RS:X. W wyścigu medalowym wystartują także Małgorzata Białecka, Radosław Furmański, Paweł Tarnowski oraz juniorki Lidia Sulikowska i Weronika Marciniak.

Piątkowy poranek, na odbywających się w Sopocie ERGO Hestia Championships - Mistrzostwach Europy w olimpijskiej windsurfingowej klasie RS:X juniorów i seniorów, przywitał wszystkich burzą i ulewnym deszczem. W związku z tym zawodnicy zeszli na wodę dopiero około godziny 14:00, a nie o 11:00 jak było to planowane. Skończyło się na tym, że ostatni zawodnicy zeszli z wody dopiero po godzinie 18:00. W sobotę odbędzie się tylko jeden wyścig w normalnej formule dla zawodników z miejsc powyżej dziesiątego, a dla pierwszej dziesiątki klasyfikacji generalnej przeprowadzony zostanie podwójnie punktowany wyścig medalowy.

Bardzo dobrą żeglugę nadal kontynuowała prowadząca Zofia Noceti-Klepacka (Legia Warszawa), która zajęła miejsca piąte, czwarte oraz trzecie i dzień przed końcem regat zapewniła sobie drugi z rzędu tytuł mistrzyni Europy. Było to możliwe, ponieważ drugą w klasyfikacji Rosjankę Stafanię Eflutinę wyprzedza o dwadzieścia dwa punkty, a w wyścigu medalowym można ich odrobić jedynie osiemnaście. Do wyścigu medalowego udało się także awansować Małgorzacie Białeckiej (SKŻ ERGO Hestia Sopot), po tym jak wpływała na metę czwarta, siódma oraz szesnasta i awansowała na ósmą pozycję. Trzynastą lokatę zajmuje jej klubowa koleżanka Maja Dziarnowska (DSQ-dyskwalifikacja oraz miejsca 19. i 10.), piętnasta jest kolejna sopocianka Karolina Lipińska (miejsca 8., 12. i 7.), dwie pozycje dalej znajduje się Kamila Smektała z YKP Warszawa (miejsca 22., 16. i 17.), a trzydziesta pierwsza jest Zuzanna Czuryło z AZS Poznań (miejsca 27., 20. i 33.).

- Pierwszy wyścig odbył się w słabym wietrze, z kolei drugi w ślizgowych warunkach, a w trzecim wiatr tak osłabł, że ledwo dopłynęłyśmy do mety. Jestem szczęśliwa, ponieważ dzień przed końcem regat zapewniłam już sobie złoty medal. Jest to możliwe, ponieważ mam taką przewagę punktową nad drugą zawodniczką w klasyfikacji generalnej, że nie jest już w stanie mnie wyprzedzić. Jeszcze chyba nigdy nie udało mi się w taki sposób wygrać regat, żeby dzień przed ich końcem być pewna końcowego zwycięstwa - powiedziała po zejściu z wody Zofia Klepacka.

- Nie miałam najlepszego początku regat i szły mi one pod górę. W związku z tym cieszę się bardzo, że udało mi się awansować do wyścigu medalowego. Jestem zadowolona ze swoich miejsc, które zajmowałam wczoraj oraz dzisiaj, ponieważ w końcu moja żegluga zaczęła wyglądać tak jakbym tego chciała. Na pewno będę jutro walczyła, żeby zająć jak najlepsze miejsce - oznajmiła Małgorzata Białecka.

ZOBACZ WIDEO Serie A: Milik z golem, Zieliński trafił w poprzeczkę. Napoli wygrywa na inaugurację [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 2]

W rywalizacji mężczyzn z pozycji trzeciej na szóstą spadł Radosław Furmański z DKŻ Dobrzyń (miejsca 22., 13. i 8.), ale zachował jeszcze matematyczne szanse nawet na srebrny medal. Rzutem na taśmę do pierwszej dziesiątki awansował Paweł Tarnowski (SKŻ ERGO Hestia Sopot), który po miejscach dziewiątym, dwunastym oraz szesnastym przesunął się z lokaty szesnastej na dziesiątą. Bliski awansu do wyścigu medalowego był także Maciej Kluszczyński (DKŻ Dobrzyń), który tego dnia był czwarty, trzydziesty pierwszy oraz trzeci i zajmuje czternastą lokatę. Gdyby nie gorsze miejsce w drugim piątkowym wyścigu to zapewne zameldowałby się w pierwszej dziesiątce. Na prowadzeniu umocnił się Mattia Camboni (miejsca 11., 4. i 2.).

- Pozytywnym akcentem tych regat jest awans do pierwszej dziesiątki, a taki był minimalny cel na te zawody. Oczywiście moje ambicje były wyższe, ale już przed zawodami czułem, że jestem zmęczony. Następnie przytrafiły się awarie sprzętu i to już pierwszego dnia, kiedy pękł mi statecznik. Z kolei wczoraj złamał mi się maszt więc to chyba znak, że sezon powoli zbliża się do końca. Już nie mam możliwości wywalczyć medalu, ale zawsze daję z siebie wszystko i walczę do końca więc postaram się jak najlepiej popłynąć w jutrzejszym wyścigu. Liczę na to, że Radosław Furmański znajdzie się na podium. Myślę, że jest to w jego zasięgu - powiedział Paweł Tarnowski.

W kategorii juniorek drugą i trzecią pozycję zajmują zawodniczki klubu SKŻ ERGO Hestia Sopot, Lidia Sulikowska z (1., 6. i 4.) oraz Weronika Marciniak (miejsca 5., 2. i 3.). Tytuł mistrzowski zapewniła już sobie Włoszka Giorgia Speciale, ponieważ ma dużą przewagę punktową nad rywalkami. Wśród chłopców najwyżej sklasyfikowanym Polakiem jest Aleksander Przychodzeń z SKŻ ERGO Hestia Sopot (38., 15. i 12.), który jest siedemnasty, a nowym liderem został Francuz Yun Pouliquen.

Radosław Furmański znajduje się wśród młodych talentów, które poza Polskim Związkiem Żeglarskim oraz Ministerstwem Sportu i Turystyki, wspiera także Volvo Car Poland. Grupa tych uzdolnionych żeglarzy tworzy razem Volvo Youth Sailing Team Poland.

Organizatorem ERGO Hestia Championships - Mistrzostw Europy w olimpijskiej windsurfingowej klasie RS:X juniorów i seniorów jest Polski Związek Żeglarski oraz klub SKŻ ERGO Hestia Sopot. Partnerem tytularnym jest ERGO Hestia, a partnerem strategicznym miasto Sopot.

Organizację regat wspomagają także Ministerstwa Sportu i Turystyki, Pomorski Związek Żeglarski oraz Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk.

Komentarze (0)