Patryk Zbroja i Przemysław Tarnacki w wielkim finale Sopot Match Race 2017

Materiały prasowe / Robert Hajduk / Sopot Match Race 2017
Materiały prasowe / Robert Hajduk / Sopot Match Race 2017

Patryk Zbroja i Przemysław Tarnacki zmierzą się w wielkim finale 14. edycji Sopot Match Race. W półfinałach Zbroja pokonał 3:1 Słoweńca Dejana Presena, a Tarnacki wyeliminował Karola Jabłońskiego (3:2). Przegrani powalczą w małym finale o 3. miejsce.

Pierwsze emocje ostatniego dnia 14. edycji regat Sopot Match Race rozpoczęły się jeszcze na brzegu przed godziną 10:00. A mianowicie Słoweniec Dejan Presen w sobotni poranek wybrał sobie półfinałowego rywala i został nim Patryk Zbroja. W związku z tym drugą parę utworzyli 11-krotny mistrz świata w klasie DN Karol Jabłoński i pomysłodawca sopockiej imprezy Przemysław Tarnacki. W tym roku zawody przy sopockim molo są jedną z 8 imprez zaliczanych do klasyfikacji żeglarskiego Pucharu Świata Match Race Super League.

Jako pierwsi bój o awans do wielkiego finału rozpoczęli Presen ze Zbroją. Ten pierwszy zszedł na wodę po dniu przerwy, ponieważ jako zwycięzca czwartkowej rundy Round Robin "każdy z każdym" już wtedy miał zapewniony awans do półfinału więc w piątek nie musiał pływać. W pierwszym wyścigu pomiędzy Słoweńcem a Polakiem już na początku nieznaczną przewagę osiągnął Zbroja. Presen próbował gonić naszego zawodnika, ale na drugim okrążeniu trasy Patryk jeszcze oddalił się od swojego rywala i wyszedł na prowadzenie 1:0. Drugi mecz już od początku dość wyraźnie prowadził Presen i nie pozwolił Polakowi na szans na dogonienie więc zrobiło się 1:1.

Trzeci wyścig to bardzo dobra żegluga Zbroi, który jeszcze po pierwszym okrążeniu płynął za Słoweńcem. Na drugiej halsówce wykazał się bardzo dobrą taktyką i na górną boję wpłynął już jako pierwszy, a następnie dowiózł to prowadzenie do mety. W tym momencie od wielkiego finału dzieliło go już tylko jedno zwycięstwo.

W pierwszym meczu drugiej pary półfinałowej było dużo więcej emocji. Te zaczęły się już w fazie przedstartowej, gdzie doświadczony Karol Jabłoński sprytnymi manewrami zmusił Przemysława Tarnackiego do popełnienia błędu i ten musiał zaczynać wyścig z karą. To oznaczało, że w którymś miejscu na trasie Tarnacki będzie musiał wykręcić karne kółko. Jednak tuż po sygnale startowym na prowadzenie wyszła załoga Przemysława, która wybrała lepszą stronę trasy. Jabłoński musiał w związku z tym gonić rywala, ale ten bardzo dobrze czytał częste zmiany kierunku wiatru i uciekał bardziej doświadczonemu koledze. Skończyło się na tym, że Tarnacki miał zbyt małą przewagę, bo kiedy wykręcił karę to Jabłoński wpłynął na metę przed nim i w całym pojedynku prowadził 1:0. W drugiej odsłonie wydawało się, że Karol Jabłoński, który prowadził przez cały wyścig, odniesie łatwe zwycięstwo, ale na ostatnim kursie pełnym jego załoga miała problem ze utrzymaniem przez cały czas pracującego spinakera i Przemysław Tarnacki dogonił go, a następnie przegonił i w tej parze zamiast 2:0 było 1:1.

Trzeci wyścig przebiegał pod dyktando Tarnackiego, który bez większych problemów zwyciężył i był bardzo bliski znalezienia się w wielkim finale. Początek następnego wyścigu bardzo dobrze ułożył się Przemkowi, który wymusił błąd Karola, który ruszał na trasę z "karą". Jednak później tuż po pierwszym kursie z wiatrem to Jabłoński wymusił błąd na Tarnackim i kara została anulowana. Najbardziej emocjonująca była natomiast sama końcówka czyli drugi kurs z wiatrem. Karol ominął górną boję tuż za Przemkiem i zaczął go gonić. Tarnacki w pewnym momencie oddalił się od Jabłońskiego na odległość jednej długości jachtu, ale ten pokazał jak walczy się do końca, doganiając Przemka i tuż przed metą zmuszając go do błędu. W efekcie zrobiło się 2:2 i czekał nas jeszcze jeden wyścig półfinałowy.

Tam ponownie lepszy okazał się Przemysław Tarnacki i zapewnił sobie awans do wielkiego finału. Karol Jabłoński cały czas próbował gonić rywala, ale ten skutecznie się bronił, bardzo dobrze odczytując zmiany kierunku wiatru i stanie przed szansą na trzecie zwycięstwo w karierze w tej imprezie. Wcześniej dokonał tego w 2009 oraz 2013 roku.

Natomiast przegrani pojedynków półfinałowych zmierzą się w małym finale o 3. miejsce. Oba pojedynki odbędą się jeszcze w sobotę. W wielkim finale rywalizacja będzie toczyła się do trzech zwycięstw, a w małym do dwóch.

Głównymi partnerami Sopot Match Race 2017 byli: Audi, Albert Riele, Dr Irena Eris, Bavaria Yachts, Multikino i Sofitel. Patronat honorowy nad sopocką imprezą objęło Ministerstwo Sportu i Turystyki.

Z Sopotu Maciej Frąckiewicz

Wyniki półfinałów:

ZawodnikWyścig 1Wyścig 2Wyścig 3Wyścig 4Wyścig 5
1. PÓŁFINAŁ
Dejan Presen 0 1 0 0 -
Patryk Zbroja 1 0 1 1 -
2. PÓŁFINAŁ
Karol Jabłoński 1 0 0 1 0
Przemysław Tarnacki 0 1 1 0 1

ZOBACZ WIDEO Dramatyczne sceny na wodzie podczas Sopot Match Race (WIDEO)

Komentarze (0)