Największą sensację podczas pierwszego dnia testów w Daytona Beach wzbudzał naturalnie dwukrotny mistrz świata Formuły 1 i debiutant w serii wyścigowej IMS - Fernando Alonso. Hiszpan przed przyjazdem do USA miał okazję testować bolid Ligier LMP2 w Aragonii, w listopadzie ubiegłego roku, ale dopiero w ten weekend wykonał pierwsze okrążenia modelem JS P217 na torze, na którym pod koniec stycznia wystąpi w Rolex 24 at Daytona.
W trakcie dwóch pierwszych sesji testowych Alonso wykonał 20 okrążeń w samochodzie United Autosports. Najlepszy czas 1:38.602, wykręcony w drugim treningu, dał mu dopiero 29. miejsce w klasyfikacji indywidualnej kierowców.
Lepszy od regularnego kierowcy McLarena w F1 był nowy rezerwowy teamu z Woking 18-letni Lando Norris. Brytyjczyk był liderem United Motorsport i z czasem 1:38.170 dał zespołowi ze Stanów Zjednoczonych 9. miejsce w stawce 18 załóg rywalizujących w najwyższej klasie.
Co ciekawe, szybszy od Alonso w pierwszym dniu testów był również inny debiutant z Formuły 1 w zawodach w Daytona Beach - Lance Stroll. Reprezentujący barwy teamu Williams kierowca z Kanady wykręcił tylko minimalnie lepszy czas od dwukrotnego mistrza F1 (1:38.597) w samochodzie ORECA LMP2 zespołu Jackie Chan DCR JOTA, gdzie liderem był Ho-Pin Tung, dziewiąty w łącznej klasyfikacji.
Najlepsze czasy w pierwszych treningach należały do kierowców Mustang Sampling Racing. Pierwszy wynik uzyskał Filipe Albuquerque - 1:37.266, a drugi ze stratą 0,073 sekundy był Christian Fittipaldi.
Testy na torze Daytona International Speedway potrwają do 7 stycznia. Wyścig Rolex 24 at Daytona odbędzie się 27-28 stycznia na tym samym obiekcie.
ZOBACZ WIDEO: Polak przez 14 lat brał narkotyki. "Byłem zniewolony. Nie chciałem tak dłużej żyć"
Czy Fernando Alonso stanie na podium Rolex 24 at Daytona? 
