Lider mistrzostw nie zdołał wejść w zakręt i uderzył w bandę. Po tym zdarzeniu sesja treningowa została przerwana.
Jego zdrowie nie ucierpiało. - Uderzenie było bardzo gwałtowne, ale czuje się dobrze, wszystko jest w porządku - powiedział po wypadku Sebastien Buemi.
Sebastian Buemi se dio un gran golpe en el final de la FP2 #MontrealePrix
— #MotorLAT (@motorlat) 29 lipca 2017
@FIAformulaE pic.twitter.com/tz4s1G4B5o
Kierowca został także wykluczony z wyników pierwszego wyścigu na ulicznym torze w Montrealu. Powodem dyskwalifikacji z pierwszego wyścigu był jego drugi samochód, który został bardzo poważnie uszkodzony podczas wypadku na treningu.
Sędziowie po sprawdzeniu pojazdu wykazali niedoważenie auta.
W oświadczeniu czytamy:
"Niezgodność czterech kilogramów jest zbyt duża, by ją zignorować" - orzekli sędziowie.
ZOBACZ WIDEO Rajd Polski: Szalona radość zespołu Hyundaia (WIDEO)