Zawdzięcza wszystko Kubicy. Przyjaciel Polaka szykuje się na podbój USA

Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: od lewej Rui Andrade, Louis Deletraz i Robert Kubica
Materiały prasowe / FIA WEC / Na zdjęciu: od lewej Rui Andrade, Louis Deletraz i Robert Kubica

Robert Kubica i Louis Deletraz od trzech lat tworzą zgrany duet w wyścigach długodystansowych. Szwajcar nie ukrywa, że współpraca u boku Polaka pozwoliła mu stać się lepszym kierowcą. Dzięki niemu 26-latek podpisał też lukratywny kontrakt w USA.

Robert Kubica i Louis Deletraz spotkali się w WRT w sezonie 2021 i bardzo szybko znaleźli wspólny język. W efekcie tworzą nie tylko wspólną załogę w wyścigach długodystansowych, ale też poza torem nawiązali przyjacielskie relacje. Ich współpraca przełożyła się na wygranie European Le Mans Series, podium 24h Le Mans i najpewniej zostanie zwieńczona w tym sezonie tytułem mistrzowskim klasy LMP2 w WEC.

Sukcesy Deletraza sprawiły, że podpisał on kontrakt w amerykańskiej serii IMSA, będącej tamtejszym odpowiednikiem WEC. Przed Szwajcarem sezon w najwyższej klasie GTP z zespołem Wayne Taylor Racing, który uchodzi za jeden z najlepszych w stawce IMSA.

- Startowałem w F2, potem zyskałem superlicencję na jazdę w F1 i testowałem bolid F1, ale szanse na awans do królowej motorsportu były nikłe. Dołączyłem do wyścigów długodystansowych w klasie LMP2 i nikt mnie nie znał. Może ktoś kojarzył nazwisko, ale nie wiedział, na co mnie stać. Dopiero ostatnie lata pokazały, że jestem konkurencyjny - powiedział Deletraz portalowi sportscar365.com.

ZOBACZ WIDEO: Tak Platinum Motor Lublin przypieczętował zdobycie tytułu mistrza Polski

- Dokonałem tych wszystkich sukcesów razem z Robertem Kubicą i ludzie zaczęli poznawać moje nazwisko dzięki niemu. Gdy wygrywasz kolejne wyścigi, to za każdym razem piszesz nową linijkę swojej historii. To mi pomogło w zdobyciu kontraktu na starty w USA - dodał Szwajcar, wyraźnie podkreślając zasługi Polaka.

Z informacji WP SportoweFakty wynika, że Kubica chciałby, aby Deletraz startował u jego boku w WEC również w sezonie 2024. Polak w rozmowach z zespołami z klasy Hypercar ma podkreślać, że rozbijanie zwycięskiego duetu, który przez ostatnie trzy lata wielokrotnie udowadniał swoją wartość, nie ma większego sensu.

Pytanie, czy w klasie Hypercar któryś z zespołów będzie miał dwa miejsca dla Kubicy i Deletraza. Ostatnio Polak łączony był z Hertz Team JOTA, ale brytyjska ekipa ma na oku wielu kierowców i to przede wszystkim z głośnymi nazwiskami. Łączeni są z nią chociażby Sebastian Vettel i Jenson Button.

Deletraz mógłby łączyć starty w IMSA i WEC. Równocześnie 26-latek jest świadom ogromnej szansy, przed jaką stoi w związku z kontraktem z Wayne Taylor Racing i ściganiem się fabrycznym samochodem Acury. - Gdy dotarłem do USA i dostałem rolę trzeciego kierowcy, to moim celem od początku było zdobycie pełnego etatu w GTP lub Hypercarach. Myślę, że wszystko układa się dobrze i kombinacja Acura-Wayne Taylor Racing jest bardzo mocna. To jedno z najlepszych miejsc, w których mogłem wylądować - podsumował kierowca ze Szwajcarii.

Czytaj także:
- Max Verstappen ucisza krytyków. "Nie są prawdziwymi kibicami F1"
- Ojciec Pereza zabrał głos. Dla Red Bulla liczy się tylko Verstappen?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty