Rozwój kategorii Hypercar w długodystansowych mistrzostwach świata WEC sprawia, że w sezonie 2024 zwiększy się liczba producentów na polach startowych. Do gry dołączą m.in. BMW oraz Alpine. To ciekawe opcje dla Roberta Kubicy, którego łączy przeszłość z obiema markami w Formule 1.
Alpine to marka należąca do grupy Renault. Francuzi od pewnego czasu poprzez wyścigi wolą promować właśnie spółkę-córkę, niż główny brand. W piątek natomiast poznaliśmy prototyp modelu A424 Beta, który od przyszłego roku ma podbijać wyścigi długodystansowe.
Nowy samochód francuskiego producenta napędzany będzie 3,4-litrowym silnikiem V6 z turbosprężarką, wspieranym przez tradycyjny układ hybrydowy napędzający tylną oś. Jest to system opracowany dla pojazdów zbudowanych w oparciu o przepisy LMDh przez Boscha, Xtrac i Williams Advanced Engineering.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!
- Przedstawiamy światu modelu A424 Beta, prekursora naszego Hypercara w roku 2024. Został zaprojektowany w taki sposób, aby rzucić wyzwanie największym rywalom już od przyszłego sezonu - przekazał w komunikacie prasowym Laurent Rossi, dyrektor generalny Alpine.
- Model A424 Beta ma wyścigowy charakter, równocześnie jest elegancki i charakterystyczny dzięki niepowtarzalnemu wzornictwu. Ucieleśnia zarówno naszą teraźniejszość, jak i naszą przyszłość. Wszystko dzięki zaangażowaniu naszych inżynierów i projektantów - dodał Rossi.
Alpine obecnie w WEC ściga się w niższej kategorii - LMP2. Wynika to z faktu, że dotychczasowy model Francuzów był konstrukcją niezwykle przestarzałą, powstałą jeszcze w oparciu o przepisy LMP1. Jego homologacja wygasła po sezonie 2022, zaś w obecnej ekipa skupiła się już na rozwijaniu swojego Hypercara.
Również Robert Kubica w roku 2024 chce przenieść się z LMP2 do Hypercarów. Polak miał oferty z najwyższej kategorii wyścigów długodystansowych już przed tym sezonem, ale nie były one dla niego w pełni satysfakcjonujące. Dlatego krakowianin związał się z belgijskim WRT.
Belgowie z WRT sami przenoszą się w przyszłym roku do Hypercarów, gdzie będą współpracować z BMW. Nie jest to jednak równoznaczne z tym, że Kubica w sezonie 2024 będzie związany z monachijską marką. Polski kierowca daje sobie pole manewru i nie wyklucza podpisania kontraktu z innym gigantem motoryzacyjnym.
W klasie Hypercar w roku 2024 zobaczymy też takich gigantów jak Toyota, Ferrari, Peugeot, Porsche, Lamborghini i Cadillac.
Czytaj także:
- Ależ cios dla syna oligarchy z Rosji. Brytyjski sąd był bezlitosny
- Pierwsze takie porozumienie w F1. Kraje nie chcą się licytować