MotoGP. Deszcz namieszał w stawce. Niespodzianka w czołówce

MotoGP powróciło z wakacji po ponad miesięcznej przerwie. O ile pierwszy trening przed GP Styrii odbył się przy dość dobrej pogodzie, o tyle popołudniowa sesja rozgrywana była na mokrym asfalcie. To ważne, bo prognozy na niedzielę i wyścig również zapowiadają opady deszczu.

Ze względu na mokry tor i niewielki opad, część motocyklistów początkowo pozostała w garażach. Po kilku minutach najlepszym wynikiem popisał się były mistrz świata - Marc Marquez. Hiszpan legitymował się wynikiem 1:32.841.

Marquez długo przewodził stawce MotoGP, ale w ostatnim kwadransie treningu tor zaczął na tyle przesychać, że zawodnicy zaczęli regularnie poprawiać czasy. W efekcie na pierwszym miejscu dość niespodziewanie zameldował się Lorenzo Savadori z Aprilii. Włoch, który w normalnych warunkach regularnie zamyka stawkę, tym razem był najszybszy z wynikiem 1:31.304.

W końcówce sesji jako pierwszy na tor na slickach wyjechał Jack Miller. Australijczyk nie był w stanie wykorzystać gładkich opon, które w tych warunkach nie dawały jeszcze pełnej przyczepności i nie poprawił czasu Savadoriego.

Niesklasyfikowany w wynikach drugiego treningu był Miguel Oliveira. Portugalczyk o poranku miał poważny upadek, wskutek którego uskarża się na spory ból w nadgarstku.

MotoGP - GP Styrii - 2. trening - wyniki:

Czytaj także: Alfa Romeo dała szansę kolejnemu kierowcy Vettel może odzyskać drugie miejsce w GP Węgier

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek z brązowym medalem IO w Tokio. Czy będzie zadowolony z tego osiągnięcia?