Giacomo Agostini: Valentino Rossi wie co ma robić

Giacomo Agostini jest najbardziej utytułowanym zawodnikiem w historii motocyklowych mistrzostw świata. Włoch nie ma jednak nic przeciwko, aby Valentino Rossi pobił jego osiągnięcia.

W tym artykule dowiesz się o:

Valentino Rossi jest obecnie najstarszym zawodnikiem w MotoGP. 36-latek ma jednak spore szanse na zdobycie dziesiątego tytułu mistrza świata - na pięć wyścigów przed końcem sezonu "Doctor" ma 23 punkty przewagi nad drugim Jorge Lorenzo.

Giacomo Agostini ma na swoim koncie czternaście tytułów mistrzowskich, ale wierzy, że jego rodak jest w stanie zbliżyć się do tych osiągnięć. - Valentino wie co ma robić. Zbliżamy się do końca zmagań o tytuł i ciśnienie będzie tylko rosnąć. Myślę, że stara się wycisnąć z siebie jak najwięcej, ma duże doświadczenie i przewagę w klasyfikacji - powiedział Włoch na spotkaniu z dziennikarzami w Misano.

Agostini ma świadomość, że przy tak zaciętej rywalizacji wpływ na losy tytułu mogą mieć detale. - W wyścigach ważna jest również strefa techniczna. Jeśli ktoś straci 25 punktów z powodu jakiejś awarii silnika albo innej usterki, to będzie mieć ogromny wpływ na mistrzostwa. Jednak myślę, że walka będzie trwać aż do ostatniego wyścigu w Walencji - dodał wielokrotny mistrz świata.

Valentino Rossi w tym roku znajduje się w dobrej formie
Valentino Rossi w tym roku znajduje się w dobrej formie

Powrót Rossiego do formy sprawił, że "Doctor" może pozbawić Agostiniego rekordu wygranych wyścigów w motocyklowych mistrzostwach świata. Doświadczony Włoch wygrał w swojej karierze 123 Grand Prix, podczas gdy Rossi może się pochwalić wygranymi w 112 wyścigach. - Mam nadal kilka rekordów. Valentino jest blisko pobicia mojego osiągnięcia, jeśli chodzi o wygrane wyścigi. To jest możliwe. Każdy z nas prowadzi ewidencję swoich rekordów i pewnie nikt nie lubi, gdy któryś z nich jest mu odbierany. Jednak wolałbym, żeby wymazywał mnie z kart historii jakiś dobry zawodnik, a Valentino takim jest. Mam nadzieję, że jeśli pobije w końcu ten rekord, to zaprosi mnie chociaż na kolację! - stwierdził Agostini.

Włoch jest również pod wrażeniem jazdy Marca Marqueza. Hiszpan przebojem wdarł się do MotoGP i w ciągu dwóch sezonów zdobył dwa tytuły mistrzowskie. Dopiero w tym roku "MM93" dopadł kryzys formy. - On jest bardzo dobry. Czasem w wyścigach trzeba trochę szczęścia, a w tym roku Marc miał pewne problemy. Do tego rozbił się podczas jednego z treningów i miał złamany palec. Oczywiście, że fani go uwielbiają, bo nigdy się nie poddaje i zawsze atakuje. Zawsze stara się wygrać. Jednak jeśli masz 22 lata, to musisz to robić. Jeśli jesteś tak młody, a za dużo myślisz na torze, to wieku 30 lat już się nie ścigacz i zamykasz gaz! - podsumował Agostini.

Źródło artykułu: