Polski talent bez pieniędzy na starty. To koniec jego nadziei

Materiały prasowe / Na zdjęciu: Piotr Biesiekirski
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Piotr Biesiekirski

Mimo udanego debiutu w sezonie 2024, w tym roku Piotr Biesiekirski nie wystartuje w pełnym cyklu motocyklowych mistrzostw świata World Supersport. Decyzja 23-latka związana jest z brakami budżetowymi. Biesiekirski zaciekle walczy jednak o sponsorów.

W tym artykule dowiesz się o:

Pierwszy i jedyny Polak w motocyklowych mistrzostwach świata Moto2, w sezonie 2024 Biesiekirski debiutował w mistrzostwach świata motocykli produkcyjnych klasy World Supersport (są rozgrywane wraz z serią World Superbike), za sterami Ducati Panigale V2 regularnie walcząc o miejsca w punktowanej piętnastce.

Mimo solidnego debiutu, jedynemu Polakowi w stawce nie udało się zebrać na czas budżetu niezbędnego do kontynuowania startów i wykorzystania zdobytego w ubiegłym roku doświadczenia.

23-latek planuje jednak ubieganie się o tzw. "dzikie karty" na starty w wybranych rundach mistrzostw świata w sezonie 2025 i powrót do rywalizacji w pełnym cyklu w przyszłym roku. - Ubiegłoroczny debiut w mistrzostwach świata World Supersport był wyjątkowym doświadczeniem, które bardzo dużo mnie nauczyło - mówi Piotr Biesiekirski.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niebywała forma "Rosyjskiej Amazonki"

- Razem z zespołem byliśmy w stanie walczyć o punkty i pukać do pierwszej dziesiątki podczas wyścigów, które dzięki relacjom telewizyjnym oglądało ponad 140 milionów widzów na całym świecie. Byliśmy także w stanie pokazać, że stać nas na kolejny krok i walkę o jeszcze wyższe pozycje - dodaje polski motocyklista.

Biesiekirski nie ukrywa, że przez ostatnie miesiące poświęcił sporo czasu na poszukiwanie sponsorów, ale nie udało mu się zgromadzić odpowiedniego budżetu. - Dlatego na ten moment nie wezmę udziału w pełnym cyklu mistrzostw świata, ale nie poddajemy się. W nadchodzącym sezonie chcę wystartować w przynajmniej kilku wyścigach z tzw. "dzikimi kartami" i jak najlepiej przygotować się do powrotu do stawki na pełen etat w 2026 roku - wyjaśnia.

- Jednocześnie chciałbym bardzo podziękować wszystkim polskim kibicom, którzy dopingowali mnie niesamowicie mocno nie tylko w ubiegłym sezonie, ale przez całą moją trudną drogę do mistrzostw świata - podsumowuje.

Komentarze (3)
avatar
h.a.r.n.a.ś
53 min temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
O czym wy piszecie!? Piotrek w Moto 2 dojeżdżał zawsze ostatni często mając do przedostatniego zawodnika stratę rzedu kilku, kilkunastu sekund. W Supersportach czyli takiej motocyklowej 3 lidze Czytaj całość
avatar
zychu
3 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Układy ukladziki a prawdziwe talenty sami sobie.Teraz tarzają się na macie dwa niedorzwoje w FAME MMa za bańke a prawdziwy fighter ich dwóch jedną ręką poskładał 
avatar
top-media
4 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
To może Orlen tu wkroczy? Skoro wycofał się z F1.