Po piątkowych treningach, w których Marc Marquez nie błyszczał, kibice aktualnego mistrza świata mieli powody do niepokoju. Jednak w sobotę zawodnik Repsol Honda Team potwierdził dobrą formę.
[ad=rectangle]
"MM93" wygrał czwarty i trzeci trening, a następnie wykręcił najlepszy czas sesji kwalifikacyjnej. W efekcie po raz drugi w tym sezonie Marquez ruszy do wyścigu z pole position. - Jestem szczęśliwy, bo naszym celem była walka o zwycięstwo w kwalifikacjach i to się udało. Było przy tym sporo zabawy, bo zmieniliśmy strategię i wykorzystałem w kwalifikacjach trzy komplety opon. Jednak ten pomysł sprawdził się - powiedział aktualny mistrz świata.
Równocześnie Marquez zdaje sobie sprawę, że zdobycie pole position to dopiero pierwszy krok w drodze po zwycięstwo w Grand Prix Argentyny. - Ważne jest, aby w niedzielę dobrze wystartować. Tor jest dość brudny i trudno się na nim wyprzedza. Zobaczymy co się wydarzy, ale spodziewam się dość trudnego wyścigu, bo temperatury będą wyższe niż w sobotę. Moi najsilniejsi rywale, czyli Jorge Lorenzo i Valentino Rossi startują z gorszych pozycji, więc mam nadzieję, że to będzie dobry początek wyścigu - dodał Marquez.