Debiut SKY Racing Team VR46 w Moto3 może imponować. Romano Fenati wygrał w tym roku trzy z siedmiu wyścigów i zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji generalnej mistrzostw. Lepszy jest tylko Jack Miller - w klasyfikacji generalnej mistrzostw Australijczyk wyprzedza Włocha o siedem punktów. Nieźle radzi sobie także drugi z zawodników włoskiego teamu - Francesco Bagnaia, który miał już okazję kończyć rywalizację na podium.
[ad=rectangle]
Zespół Rossiego powstał przy wsparciu Vito Guareschiego, który w przeszłości był szefem Ducati w MotoGP MotoGP. - Naszym celem jest pomoc włoskim motocyklistom i w przyszłości będziemy współpracować tylko z Włochami. Myślę, że mamy wielu dobrych zawodników we Włoszech, ale znalezienie włoskiego Marca Marqueza nie jest łatwym zadaniem, stąd nasza rola. Musimy jak najlepiej wykorzystać to co mamy. Myślę, że Romano może wygrać wiele wyścigów i walczyć o tytuł w Moto3 - powiedział "Doctor".
Dziewięciokrotny mistrz świata jest zadowolony z postępów, jakie czynią zawodnicy jego zespołu. - Jestem dumny z ich osiągnięć. Mieliśmy sporo szczęścia, że znaleźliśmy Fenatiego, bo stworzył fantastyczną atmosferę w zespole. To ma spore znaczenie, do tego wygrał trzy wyścigi - dodał zawodnik Movistar Yamaha MotoGP.
Tymczasem kibice Rossiego, którzy martwili się, iż Włoch zakończy karierę po sezonie 2014, mogą spać spokojnie. Doświadczony Włoch rozpoczął już negocjacje z Yamahą na temat przedłużenia swojej umowy o kolejne dwa sezony.
Czy założenie zespołu przez Valentino Rossiego to dobry pomysł na promocję młodych talentów? 
