Paweł Szkopek jednak nie wystartuje

8-krotny mistrz Polski w wyścigach motocyklowych Paweł Szkopek, który w ten weekend zamierzał powrócić do walki w MŚ World Supersport, nie wystartuje jednak na torze Misano.

W tym artykule dowiesz się o:

36-letni Paweł Szkopek imponująco rozpoczął swój drugi sezon w MŚ w barwach Bogdanki, jednak podczas drugiej rundy sezonu, na włoskim torze Imola, jedyny Polak w stawce doznał poważnej kontuzji prawej nogi, łamiąc kość piszczelową i strzałkową.

Po intensywnej rehabilitacji, zawodnik zespołu Bogdanka PTR Honda planował w najbliższy weekend powrót do walki podczas szóstej rundy serii na torze Misano w San Marino. Niestety, prześwietlenie na torze wykazało dzisiaj, że kość piszczelowa wciąż nie jest wystarczająco zrośnięta, aby Paweł mógł zostać dopuszczony do startu przez oficjalnego lekarza zawodów.

W takiej sytuacji, zakładając, że nie będzie przeszkód formalnych, jego miejsce zajmie młodszy brat, Marek Szkopek na co dzień mechanik Pawła Szkopka w MŚ, który sam jest doświadczonym zawodnikiem, mającym na swoim koncie sukcesy na arenie krajowej i międzynarodowej. 26-latek jest obecnie liderem zarówno motocyklowych mistrzostw Polski klasy Supersport, jak i międzynarodowej serii Aple Adria. W minionym sezonie Marek wywalczył w barwach Bogdanki tytuł wicemistrza Polski kategorii Supersport.

Paweł Szkopek: Dzisiaj przymierzyłem się do mojego motocykla i wszystko było w porządku. Także lekarze z Clinica Mobile nie widzieli większych przeciwwskazań do mojego startu. Oficjalny lekarz zawodów zlecił jednak prześwietlenie nogi, na podstawie którego podjął decyzję o niedopuszczeniu mnie do startu. Kość piszczelowa wciąż nie jest w pełni zrośnięta. Co prawda byłbym w stanie przejechać wyścig, ale w przypadku ewentualnej wywrotki, obrażenia mogłoby być dość poważne, dlatego lepiej abym poczekał do kolejnej rundy. Marek jest doświadczonym i dojrzałym zawodnikiem, dlatego jestem przekonany, że dobrze odnajdzie się w ten weekend w MŚ.

Marek Szkopek: Jestem nieco zaskoczony sytuacją, ale oczywiście dam z siebie wszystko i liczę na udany weekend. Od mojego ostatniego startu na torze Misano minęło siedem lat. Trasa przebiegała wówczas w odwrotną stronę, dlatego w ten weekend będę musiał nauczyć się nie tylko jej konfiguracji, ale także motocykla. Znam Bogdanka PTR Hondę od podszewki, ale od strony technicznej, jako mechanik zespołu, natomiast nigdy nie ścigałem się modelem CBR600RR. Dobrze znam za to opony Pirelli. Dzisiaj wolałbym jeszcze nie mówić jakie są moje cele na ten weekend, ale jestem bardzo ciekawy pierwszych treningów i myślę, że jutro będę mógł powiedzieć już dużo więcej.

Komentarze (0)