- Gdyby to był najmocniejszy skład, to nie zostałby wymieniony. W ciemno trener nie zmieniłby tego na osoby, które pobiły rekordy. To musiało być bieganie, lekkoatletyka jest sportem mierzalnym. Był jakiś sprawdzian. Trener powiedział, co o tym myśli a wszyscy zawodnicy się zgodzili. Mamy nie tylko cztery medale, ale siedem medali olimpijskich. To super sprawa - mówił Robert Maćkowiak.