Kilka dni temu Serhij Stachowski otwarcie mówił, że będzie walczył o swój kraj. Zapowiadał, że wstąpi do armii, by pomóc odeprzeć atak rosyjskiego najeźdźcy. Teraz tenis zszedł na dalszy plan i to nie tylko dla reprezentanta Ukrainy.
Tym, co dzieje się na terenie naszego wschodniego sąsiada wstrząśnięty jest cały świat. Rosjanie atakują cywilne obiekty i łamią konwencje międzynarodowe. Pomoc dla Ukrainy płynie z całego świata. Przekonał się o tym właśnie Stachowski.
Doświadczony tenisista na komunikatorze WhatsApp dostał wiadomość od samego... Novaka Djokovicia. Serb, który jako dzieciak przeżył wojenną zawieruchę w Jugosławii, zaproponował pomoc Stachowskiemu.
"Mam nadzieję, że to niebawem się uspokoi. Proszę, daj mi znać, na jaki adres najlepiej wysłać pomoc. Może być to wsparcie finansowe, ale i każde inne" - napisał do Ukraińca.
Jeszcze kilka tygodni temu Djoković był krytykowany za to, że buntował się przeciwko szczepieniu na COVID-19 i nie wystąpił z tego powodu w Australian Open. Został nawet deportowany z kraju. Teraz pokazał, że ma wielkie serce i nigdy nie odmówi pomocy.
Taki screen z rozmowy z Novakiem Djokobiciem na swoim koncie na IG opublikował ukraiński tenisista Serhij Stachowski, który kilka dni temu zaciągnął się do armii. pic.twitter.com/4Pz0LYLvkG
— Maciej Łuczak (@maciejluczak) March 6, 2022
Czytaj także:
Wielkie emocje w Lyonie. Chinka powstrzymała Ukrainkę i zdobyła tytuł
Miedwiediew ujawnił, dlaczego usunął flagę Rosji. Jego słowa dają do myślenia
ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta