Wielkie emocje w Lyonie. Chinka powstrzymała Ukrainkę i zdobyła tytuł

Getty Images / Daniel Pockett / Na zdjęciu: Shuai Zhang
Getty Images / Daniel Pockett / Na zdjęciu: Shuai Zhang

Dajana Jastremska była o krok od triumfu w Lyonie (WTA 250), ale Shuai Zhang odwróciła losy trzeciego seta. Chińska tenisistka zdobyła trzeci singlowy tytuł.

Shuai Zhang (WTA 64) w drodze do finału w Lyonie nie straciła seta. Dajana Jastremska (WTA 140) stoczyła trzysetowe boje z Rumunkami Aną Bogdan (obroniła dwie piłki meczowe) i rozstawioną z numerem drugim Soraną Cirsteą. Mistrzynią została Chinka, która zwyciężyła Ukrainkę 3:6, 6:3, 6:4.

W pierwszym secie było jedno przełamanie, które Jastremska uzyskała na 4:2. Drugą partię Ukrainka rozpoczęła od odebrania rywalce serwisu, ale później sama dwa razy oddała podanie. W decydującej odsłonie tenisistka z Odessy prowadziła 4:2, ale cztery kolejne gemy padły łupem Zhang.

W trwającym godzinę i 46 minut meczu Jastremskiej naliczono 31 kończących uderzeń przy 22 niewymuszonych błędach. Zhang zanotowano dziewięć piłek wygranych bezpośrednio i 13 pomyłek. Ukrainka wykorzystała wszystkie cztery break pointy. Chinka na przełamanie zamieniła pięć z dziewięciu okazji. Zdobyła o dwa punkty więcej od Jastremskiej (81-79).

ZOBACZ WIDEO: Poruszające sceny z kijowskiego metra. Ukraińców odwiedził mer miasta

Dla obu tenisistek był to piąty singlowy finał w WTA Tour. Jastremska pozostaje z trzema tytułami, które zdobyła w Hongkongu (2018) oraz w Hua Hin i Strasburgu (2019). W niedzielę trzeci triumf odniosła Zhang. Chinka dwa razy wygrała turniej w Kantonie (2013, 2017). Większymi sukcesami tenisistka z Tiencinu może się pochwalić w deblu. Ma 11 tytułów, w tym dwa wielkoszlemowe (Australian Open 2019, US Open 2021).

Zhang została pierwszą chińską mistrzynią turnieju WTA od 2019 roku. Wtedy w San Jose najlepsza była Saisai Zheng.

Jastremska przeżyła pełen emocji tydzień. Razem z 15-letnią siostrą Iwanną wydostały się z Ukrainy, okrutnie atakowanej przez zbrodniczy reżim Putina. W Lyonie razem wystąpiły w deblu dzięki dzikiej karcie. Dajana na tej samej zasadzie zagrała w singlu. Była 21. rakieta globu doszła do pierwszego finału od stycznia 2020 roku (Adelajda).

W deblu najlepsze okazały się Laura Siegemund i Wiera Zwonariowa, które zdobyły drugi wspólny tytuł (US Open 2020). W finale pokonały 7:5, 6:1 Alicię Barnett i Olivie Nicholls.

Open 6eme Sens - Metropole de Lyon, Lyon (Francja)
WTA 250, kort twardy w hali, pula nagród 235,2 tys. dolarów
niedziela, 6 marca

finał gry pojedynczej:

Shuai Zhang (Chiny, 8) - Dajana Jastremska (Ukraina, WC) 3:6, 6:3, 6:4

finał gry podwójnej:

Laura Siegemund (Niemcy) / Wiera Zwonariowa - Alicia Barnett (Wielka Brytania) / Olivia Nicholls (Wielka Brytania) 7:5, 6:1

Czytaj także:
Polka i Ukrainka zatrzymane w Monterrey. Nie wyrównały wyniku z Gdyni
Gorzki weekend reprezentacji Polski. "Całe spotkanie nie potoczyło się po naszej myśli"

Źródło artykułu: